08-04-2020, 10:30
|
#278 |
Dział Fantasy
Reputacja: 1 | Górale hardo zastąpili wejście do podziemnego kompleksu, co źle wpłynęło na samopoczucie Yarislava. Zdrowy rozsądek nie był jego mocną stroną – mężczyzna ryknął więc na głos potrząsając toporkiem lecz widząc żelazną dyscyplinę zrezygnował. Cofnął się do towarzyszy, którzy również opuścili już pierścień czarnookich wrogów. - Nu, to w drogę. Musimy znaleźć pracownię i odzyskać konie. Jak matka Olga nie wie o co tu chodzi to ja jestem trollem. Chcę moje złoto – rzucił odwracając się plecami.
Starał się sprawnie wyznaczyć kierunek, ale po wycieczce pod ziemią świeże zmąciło mu myśli. Mógł spytać Rusłana o opinię, nawet nań spojrzał, ale zrezygnował klnąc pod nosem. Tęsknił za ubraną, skromną Alyaną. Odczuwał zawód, że nie jest tą, którą poznał. |
| |