Thalion właśnie próbował dorównać w śpiewie krasnoludom, nie spodziewał się, że tak łatwo nawiąże kontakt z innymi ludźmi, w końcu od lat podróżował sam. Co więcej wcale źle się z tym nie czuł. Kiedy usłyszał karczmarza, obrócił się w jego kierunku. Jak to się skończyło? NIC już nie ma? A wino albo wódka? |