Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-04-2020, 19:04   #55
Nanatar
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Klub Omnia, niedziela przed północą

Dick z uznaniem pokiwał głową, dobrze było słyszeć w głosie kompana pewność. Na hasło o australijskim kefirze wyskoczyły tylko jakieś przepisy kulinarne i cała masa niezastąpionych dla chcącego zdrowo żyć korposzczura suplementów. Czarny wydął swe mięsiste wargi.

- Czym Lao kryje swoje prawdziwe interesy? Bo ten Ken mówił coś o restauracjach. Może ten kefir to jakie mleko z kangurów, tylko się zsiadło przez drogę. Wychodzi po dolcu za funta, nie za drogo, a w kontenerach to pływa z Australii. A daleko w ogóle ta Australia? - poszukał w necie i aż gwizdnął - to szmat wody stąd. Stawiam na spożywkę, albo suple. Jutro sprawdzimy. A co do chipu, musimy najpierw wybadać jakim się te małe diabły posługują narzeczem. Nagrałem kilka ich szczeknięć w tej ćwiartowni, to się zanalizuje. A propos anusa, to coś mi się tam pcha, zaraz wracam chłopaki. - Abi wstrzymał się jeszcze z wyjaśnieniem ile taki czip będzie ich kosztował.

Wrócił wyraźnie odprężony, gdyby koledzy go nie znali mogliby pomyśleć, że zaliczył przygodny seksik, wnosząc po luźnym chodzie i rozmarzonym spojrzeniu. Spostrzegł, że Sid już dołączył i o czymś opowiadał. Zaciekawiony dopadł do loży w trzy długie susy. Kiedy trzeba było podsłuchać plotek o ciupcianiu, Dick robił się czujny niczym wyposażony w najnowszy zestaw nasłuchowy bot. Cała zazdrość, którą czuł kiedy May urwał się z seksolatką, wyparowała zastąpiona mieszaniną smutku i niezaspokojonej podniety, już był gotowy łączyć z Pinky, choćby żeby zagrać jej na gulu, gdzie to się buja z kolegami, kiedy zatrzymał się wpół ruchu wsłuchany w opowieść solka. Powstrzymał się nawet z komentarzem, że jemu też wyszło, grube i czarne. Vega, wzmiankujący o spotkaniu Gonza i Białasa z Hektorem, czarny doktorek słyszał te ksywy, kiedy pomagał w cerowaniu jakiejś paczki po większej awanturze. Prawdziwą sensację wzbudziło jednak wspomnienie o Lenu. Tą ksywkę, czy może imię Abi nie był pewny, wymawiało się w dziuplach ripperdocków z czcią podobną różnych imion bogów i demonów w świątyniach sekciarzy.

- Jesteś pewien, że to menager Lenu ma walczyć? Nic nie pokręciłeś? Christoper? Kończmy flachę chłopaki, Vadim można tam obstawić dychę, czy stawki są wyższe?

Dick chciałby zobaczyć walkę i obstawić. Na więcej go nie stać, bo już oszczędza na chipa, nawet jak Uszaty załatwi taniej, to czarny musi jeszcze do niego sporo dorobić.

 
Nanatar jest teraz online