Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-04-2020, 21:07   #223
Szczypawa
 
Szczypawa's Avatar
 
Reputacja: 1 Szczypawa ma wspaniałą reputacjęSzczypawa ma wspaniałą reputacjęSzczypawa ma wspaniałą reputacjęSzczypawa ma wspaniałą reputacjęSzczypawa ma wspaniałą reputacjęSzczypawa ma wspaniałą reputacjęSzczypawa ma wspaniałą reputacjęSzczypawa ma wspaniałą reputacjęSzczypawa ma wspaniałą reputacjęSzczypawa ma wspaniałą reputacjęSzczypawa ma wspaniałą reputację
-Jak to od 3 dni? przecież jakaś godzinę temu żeście odeszli od budynku - rzuciła na szybko, gdy nagle dostrzegła następna postać, która okazała się jej znajomą, Lola. Gdy tylko zauważyła, ze padła na maskę samochodu rzuciła się do niej by ją asekurować by większej krzywdy sobie nie zrobiła.

-Lola, Lola. - krzyknęła okładając ja na swoich kolanach, znaczy głowę.- matko jedyna nic ci nie jest? Co się stało? jak się tu znalazłaś? - zadała jeszcze kilka pytań a raczej pościła monolog, chociaż nie oczekiwała odpowiedzi od wycieńczonej towarzyski. Łzy przerażenia i szczęścia, że ją znalazła, mieszały się ze sobą.

- Młody! - krzyknęła w stronę samochodu do dziecka - przypniesz szybko mój plecak.

Nie chciała już jej zostawiać samej ale chciała dać jej odetchnąć zanim zapakuje ja do samochodu. W czasie jak czekała na chłopca, rozglądnęła się uważnie po okolicy, bo przecież dziwne jej się wydawało by skręcała gdzieś w polane.

Sięgnęła po komórkę by zadzwoni, sama nie wiedziała do kogo najpierw, czy do szefa agencji, do której wiozła dzieciaka czy do Jerzego, czy Norberta, czy kogokolwiek z reszty co pozostali.
 

Ostatnio edytowane przez Szczypawa : 08-04-2020 o 21:17.
Szczypawa jest offline