Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-04-2020, 21:30   #224
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Thumbs up Odpis 17: Kontemplacji Ciąg Dalszy

Informacje ogólne:
1. Z uwagi na próbę powrotu do systemu "odpis mg rano" jutro proszę wszystkich o odpisanie do godziny 21:00, a mój odpis pojawi się rano w piątek.
2. Karamba i Żur nadal są w pobliżu Cichego, Diany, Akaczi, Norberta i Jerzego. Nie uczestniczą w rozmowach, bo i nie mają nic do dodania. Nie znają się na czarach, nie chcą wchodzić do dziwnego korytarza, ale i nie zatrzymują Diany. Trzymają się z boku i jak już będzie jakieś normalne wejście to wejdą z wyżej wymienionymi. Karamba i Żur raczej nie będą rozdzielać się od siebie.

Natalia, Lola:
Natalia pomogła Loli. Lola wciąż była wycieńczona, ale już nie umierająca. Lola streściła Natalii, że była w Klubie Grota, gdy ten jeszcze działał - w 2004 r., ale uciekła z niego, przeskoczyła przez płot posesji znajdującej się po drugiej stronie ulicy i znalazła się razem z Danielą na bezkresnej, mrocznej i trawiastej równinie. Od wielu dni podróżowała z nią, a Daniela po drodze umarła z pragnienia i głodu. Znajdująca się obok samochodu para około dwudziestolatków oświadczyła, że oni również błąkali się długo po równinie. Natalia natomiast Lolę widziała w pustostanie po Klubie Grota jakieś parę godzin wcześniej, a dwudziestolatków zaledwie kilkanaście minut temu. Jeżeli ufać Loli i dwudziestolatkom to na tej trawiastej równinie czas biegnie inaczej.

Natalia:
Naocznie (i dzięki latarce) potwierdziłaś słowa Loli i pary dwudziestolatków - wszędzie, gdzie tylko był zasięg świateł samochodu i latarki tam była tylko trawiasta równina.

Norbert, Jerzy, Akaczi, Diana [testy niejawne Wiedzy]:
Zdaniem Norberta, Akaczi i Diany zaklęcie związane jest z tematyką podróży. Wydaje się, że dzięki niemu można podróżować do konkretnego miejsca. Nie można wykluczyć, że dotyczy podróży w czasie (a wtedy konkretne miejsce to też znaczy konkretny czas). Jerzy rozpoznał w zaklęciu tematykę śmierci, a dokładniej: podróży w zaświaty. Pozostali nie widzą tematyki śmierci. Wszyscy jesteście zgodni, że to zaklęcie nie otworzy Bramy (chyba, że jako efekt nagromadzenia energii magicznej w jednym miejscu - ale to nie wina zaklęcia, a ogólnie magii niszczącej tkankę rzeczywistości).

Chudy kontra Diana:
Runda 1:
Diana - 2 sukcesy Siły
Chudy - 2 sukcesy Siły
Runda 2:
Diana - 0
Chudy - 0
Runda 3:
Diana - 0
Chudy - 0
Wynik: Remis

Diana (i Chudy, Norbert, Jerzy, Akaczi):
Otworzyłaś drzwi i próbowałaś tam wejść, gdy Chudy zatrzymał cię. Przepychaliście się, ale nie dałaś rady wyrwać się do tego dziwnego korytarza. Na moment przekroczyliście próg, ale po chwili razem z Chudym powróciliście do Pomieszczenia Sieg. W tym czasie pozostała trójka dywagowała na temat zaklęcia przekazanego przez osobę wyglądającą na Szybkiego Staszka. Po przepychance i Diana dołączyła do tej dyskusji dorzucając swoje poparcie tezie Akaczi i Norberta, że to rzeczywiście najprawdopodobniej jest zaklęcie podróży w czasie. Zdanie oddzielne miał jedynie Jerzy, dla którego to mogło być zaklęcie podróży w zaświaty. Chudy w tym czasie zamknął drzwi. Żur odezwał się do Norberta:
- Sebastian? Ten koleś co go tu zabili w 2004? - na co Karamba dodał:
- Podobno go wrzucili do systemu wentylacyjnego, czy czegoś. - a Żur zaprzeczył:
- Nie wentylacji, a takiej dziwacznej rury zamontowanej na scenie. Tu nie ma systemu wentylacyjnego i nie było. Straszna panika wtedy była więc mało kto dokładnie zobaczył co stało się. Widzieli tylko zabójstwo. Bardzo dużo wtedy działo się w Klubie Grota. Masa rzeczy pozostawała - policja pozwoliła właścicielowi zabrać sprzęt muzyczny i alkohol, a resztę w piździec zostawić. Nikt nawet nie posprzątał po ostatniej imprezie.
 
Anonim jest offline