Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-04-2020, 23:59   #304
Surelion
 
Surelion's Avatar
 
Reputacja: 1 Surelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputację
Ulice Lucatore, 1 lipca 2595

- Ależ oczywiście drogi doktorze, pozwól że przedstawię zatem moją świtę i rodzinę za razem. Ta piękna i cnotliwa niewiasta to oczywiście moja rodzona siostra, Angeline Léa Sanguine córka Emmanuela Geoffroy Sanguine Ventricule Domu Sanguine z Montpeliere. Ten błyskotliwy młodzieniec zaś to mój kuzyn Leon Thibaut Sanguine za naszego uznania powiernik pierścienia namiestnika Lucratore Ennio Benesanto. - Dziedzic uśmiechnął się obserwując reakcję szpitalnika z coraz większą uwagą.

- Leon to jego reprezentant i... muszę przyznać całkiem niezły śledczy. Przez chwilę będą go zatem zajmowały najważniejsze przestępstwa jakie ostatnio popełniono w mieście. Jedynie te najtrudniejsze i jak dotąd nierozwiązane. Na czas tej funkcji posiada pełną plenipotencję namiestnika i może działać wedle własnego uznania. Ta szczytna funkcja napełnia nasz ród Sanguine wielką dumą. To olbrzymi zaszczyt dla mojej rodziny Sangunine, rodów Sangliere oraz Frankonii. Tym bardziej, że przydzielono mi szczytną misję ambasadora domu. Lecz niech to nie będzie przeszkodą między nami, proszę zwracać się do mnie po imieniu, Abdel. Czułbym się zakłopotany gdyby persona twego kalibru ordynatorze zwracała się do mnie w inny sposób. Nie tylko ze względu olbrzymią różnicę w doświadczeniu życiowym, którego mnie braknie ale także ze względu na silne więzy pomiędzy Sanguine i Wielkim Szpitalem. Powiem szczerze i bez zbędnej górnolotności, delta Rhóne nie była by miejscem jakim jest bez zgodnej i ciężkiej wspólnej pracy. A oto reszta mojej świty. Oficjalny szef ochrony Nathan Barthez, oraz kapitan Perrault czyli dowódca szkarłatnych Sangów, a także nasi wierni żołnierze domu.

Ambasador potoczył otwartą ręką w koło po swych ludziach.

- Ale... nie stójmy tutaj jak słupy soli, przejdźmy się. Tym, bardziej, że wypada nam droga w to samo miejsce.- Ruszył wolnym krokiem. - To duże szczęście móc spotkać samego ordynatora w Lucratore. Powiedz proszę ordynatorze jak mój ród mógłby pomóc szpitalnikom w sprawach? Mój kuzyn z całą pewnością zrobi wszystko o co go poproszę, wszak jesteśmy rodziną, wspieramy się. - zakończył ciszej i niemal poufale.

- Oczywiście, z przyjemnością przyjmiemy też wszelkie uwagi i spostrzeżenia doktora odnośnie miejsca do którego zmierzamy. Jakimi mam nadzieję raczy się podzielić ordynator w ramach.. naszych wspólnych celów przecież.
 
__________________
"Gdy chcesz opisać prawdę, elegancję pozostaw krawcom. " A. Einstein
Surelion jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem