Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-04-2020, 06:22   #46
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Zielona Klata i Zbliżający Się Cyklon- co tu nie mówić dobry deal.

Wokół szalała burza, gromy spadały z nieba jak gniewna ręka jakiegoś Bóstwa w pełnej furii. Kelsan dał jasno do zrozumienia, że nie chcę stracić kolejnego statku przez cholerny cyklon. Nikt z drużyny nie chciał powtórki z Templarem, za dużo władowali kredytów i czasu najlepszych mechaników z Nar Shaddaa na modyfikację YT-1760. Draug powiedział swoją ofertę i czekał na odzew. W końcu na ogólnym kanale radiowym odezwał się Levis.

-W porządku, wyjdę na tą przeklętą pogodę. Będzie ze mną mój asystent. Ile miał zapłacić Wam ten spasiony chuj?- powiedział zgryźliwie Itron.

-200 tysięcy kredytów. Stać Cię? Chcemy przynajmniej 250 tysięcy.- odparł bezkompromisowo kapitan.- I karabin. Masz taki?

-Mam akurat jedną sztukę. 250 tysięcy to nie tak dużo, jeśli od tego ma zależeć życie moje i moich kompanów, nie mówiąc już o cennych zapasach broni. Dam Wam forsę w formie platynowych sztabek kredytów. Zadowoleni?

Pod neo-mandaloriańskim hełmem Drauga pojawił się chytry uśmiech, a niebieskie diody na głowie CZR-9 ukazały równie sprytne zadowolenie. Zostało im 8 minut, ale sprawa wyglądała na załatwioną. Po dwóch minutach w drzwiach bunkra zobaczyli Levisa. Był zielono-skóry, wysoki i co ciekawe nie miał nic na torsie, ale spodnie jasno pokazywały kolory Mandofe (złoto i czerwień), a nie czarno-niebieskie barwy Ivocmocro. Zaraz za nim szedł mizerny asystent. Miał na oczach okrągłe okulary w stalowych oprawkach, kryjące małe oczka; jego skóra była zółta ozdobiona minimalistycznymi tatuażami. Mniejszy Twi’Lek niósł z wyraźnym wysiłkiem i niezadowoleniem walizkę z sztabkami kredytowymi, a Levis trzymał w rękach obiecany karabin.







-Mandofe dotrzymują słowa.- odparł.- Tel Amid niezbyt, dlatego jestem po tej stronie a nie innej. Wystawił mnie, i Wy powinniście na niego uważać choć zwyczajnie radzę opuścić tą mokrą jak napalona cipka planetę. Niestety Gwiżdżące Ptaki to rarytas Mandalorian, nie mam ich, a przy obecnej Imperialnej czystce Mando raczej nie zdobędziecie ich łatwo.

Draug kiwnął głową, i kazał otworzyć walizkę. Droid zabójca włączył systemy szybkiej analizy i odrzekł.

-250 tysięcy w platynie. To mi się podoba goła-klato.

-On tak zawsze?- spytał Levis nieco zbity z tropu.- Zresztą nie ważne. Rozwaliliście moją flotę, ale większość myśliwców i tak była niezdolna do lotu. Bierzcie kasę i mam nadzieję, że nasze losy się już nie połączą. Ayo Mercerit.- pożegnał się Itron i dał w geście porozumienia Ambiański karabin.

Asystent zamknął walizkę, a CZR-9 złapał ją w swoje silne mechaniczne, długie ramiona.

Levis machnął niedbale ręką na pożegnanie i zniknął w wnętrzu podziemnej bazy. Mechaniczne drzwi zamknęły się jak paszcza Rancora. Kelsan wszystko oczywiście słyszał. Przełączył kilka kontrolek, wyśrodkował lot i nie gasząc silników uniósł się rufą w kierunku dwójki łowców otwierając trap, by zawisnąć dwa metry nad błotnistą powierzchnią. Misja była wykonana a do znalezienia się w środku cyklonu brakowało im pięciu minut. Draug i droid zabójca wskoczyli do środka, i nawet pomimo ciężkiego pancerza Draug czuł, że potrzebuje ciepłego prysznica.


-Co dalej kapitanie? Odlatujemy z Niponii czy pokazujemy środkowy palec Tel Amidowi i łączymy się z nim na holo-comie?

Kelsan był gotów aktywować wszystkie cztery silniki i odlecieć w siną dal.

Zadecydujcie co robicie dalej, czy uciekacie z planety czy konfrontujecie się z Tel Amidem? W każdym razie możecie uznać, że Kelsan odleciał z zasięgu cyklonu i skierował się bliżej miasta Ledtuh.

Kiedy będziecie tak czy siak na orbicie Planety, to SID wychwyci jakiś zaawansowany sygnał od równie Mocnej SI i lecimy do 1 ROZDZIAŁU



 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 09-04-2020 o 07:21.
Pinn jest offline