Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-08-2007, 15:38   #26
Ra6nar
 
Ra6nar's Avatar
 
Reputacja: 1 Ra6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znany
- SKOŃCZYŁO SIĘ PIWO! - Na to oznajmienie barmana, Wulfgar posmutniał i zrobił taką minę, jak gdyby zobaczył ducha. *Jak to nie ma piwa?* - pomyślał, po czym zaszlochał, a jego słowa skierowane były do Walhira:
- Słyszałem towarzyszu również to smutne oznajmienie, nie przesłyszało ci się, skończył się nasz trunek... - podobnie jak Walhir, również i Wulfgar spuścił głowę i posmutniał, zdawało się to być śmiesznym dla obserwatora, jak krasnolud dotkliwie potrafi odczuć brak swego ukochanego trunku, wtedy poczuł szturchnięcie krasnoludzkiego brata, który po chwili wskazał na dwie elfki siedzące przy stoliku naprzeciwko[o ile MG nie twierdzi inaczej]. Wulfgar uśmiechnął się tylko szeroko i skinął głową, już miał zamiar podejść do owego stolika, gdy usłyszał głos Thalina:
- Jak to się skończyło? NIC już nie ma? A wino albo wódka? - pytanie to skierowane było zapewne do barmana, krasnolud spojrzał na Thaliona i rzekł:
- Widzę, braciszku, że koniecznie chcesz dziś dorównać krasnoludom w ich kunszcie picia. Chwali ci się to, ale pamiętaj, iż nic nie smakuje tak jak krasnoludzkie piwo... - po chwili zastanowienia dodał - Ale nie pogardzę też winem elfickim, bądź jakimś rodzajem wódki... - wtem usiadł z powrotem na taborecie oczekując odpowiedzi barmana. Następnie zwrócił się do Walhira:
- Panny muszą jeszcze poczekać - wyszczerzył zęby...
 
Ra6nar jest offline