Telefoniczna rozmowa z Szefem
- Hej Szefie, miałem racje to była pułapka z naszej agencji zostałem tylko ja Panią Jowitę zabił neandertalczyk a Doktor Żywia i Pani Daniela zniknęły przeniesione w czasie i nie znam ich dalszego losu - Zaczął z grubej rury następnie przystąpił do opowiadania ze szczegółami co się stało oraz przekazywania swoich teorii.
W pewnym momencie detektyw poprosił o chwilę przerwy nastawił aparat na głośnomówiący i nagrał dalszy ciąg na dyktafon w drugim telefonie.
- Podsumowując, jeżeli Staszek ma racje tutaj ich nie pokonamy. Nie wiem, co zamierzają przyzwać ani co się stanie z resztą świata. Nie sądzę żebym wrócił z tej akcji spróbuje cofnąć się w przeszłość, ale nie wiem, która z teorii czasu jest tą prawidłową, jeżeli prawdą jest ta o multiwersum nie wiem, co stanie się z tą rzeczywistością... Dzwonię, bo chcę żeby miał Pan tą informacje i zdołał ją rozpowszechnić, jeżeli nie dojdzie do całkowitego kataklizmu rasy ludzkiej. Przyjął mnie Pan, kiedy nie miałem w życiu nic i zostałem wyśmiany za dążenie do prawdy proszę wciąż walczyć Po rozmowie
- Jestem już wolny, możemy iść, bo tu nie ma już nic - Powiedział do towarzyszy i ruszył za nimi zdobywać informacje.