Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-04-2020, 20:19   #38
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Dojście do drzwi nie było nafaszerowane pułapkami, chyba że za takie uznać należało szwankującą tu i ówdzie posadzkę, na której to wady należało uważać, jeśli się nie chciało znaleźć piętro lub dwa niżej - bez pomocy liny, drabiny czy schodów. Na szczęście ich drużynowy tyczkarz bez pudła wychwycił wszystkie niemiłe niespodzianki - przynajmniej te, które leżały na ich drodze.

Drzwi nie stawiły oporu. Jeśli chodziło o brak pułapek, to było to w zasadzie zrozumiałe - wszak skoro gobliny wychodziły na powierzchnię. Z drugiej... Bran zamykałby za sobą drzwi na klucz lub zasuwę, bowiem jego wiara w brak złodziei była, delikatnie mówiąc, mizerna. No ale może gobliny uznały, że są bezpieczne?

O tym, że taki pogląd był całkowicie błędny, można się było przekonać zaraz po przekroczeniu progu, jako że cztery osobniki z wymienionego wcześniej gatunku były definitywnie martwe, na dodatek od dłuższego już czasu.

- Może to dzieło naszych poprzedników? - zasugerował Bran, podchodząc do goblina przybitego włócznią do ściany. - Talgena i jego towarzyszy - sprecyzował, po czym spróbował wyrwać włócznię.
 
Kerm jest offline