18-04-2020, 16:31
|
#41 |
Dział Postapokalipsa | 6 marca 2050, główna ulica Caligine Town
Chcąc dodać samemu sobie animuszu, Garcia zamłynkował w rękach kijem, cofnął się szybko o kilka kroków nie spuszczając oka z majaczących w mgle i ciemności przeciwników. Żaden z nich nie wydawał z siebie żadnych groźnych dźwięków, ale Nowojorczyk i tak czuł lodowate dreszcze na samą myśl o ty, że któryś z napastników mógłby położyć na nim rękę. Coś było bardzo nie tak z tymi stworzeniami. Tak, stworzeniami, ponieważ mimo człekokształtnej formy nie mieli oni w opinii montera prawie nic wspólnego z ludźmi.
Prawdziwi ludzie okazywali emocje i posiadali instynkt samozachowawczy.
- Młody, prowadź, tylko szybko! - rzucił w stronę miejscowego chłopaka - Ja nie pamiętam drogi. Musimy się szybko gdzieś zabarykadować!
|
| |