Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-04-2020, 20:36   #111
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
20 Martius 816.M41, mostek Błysku Cieni

Skomplikowana aparatura odpowiedzialna za gromadzenie informacji na zewnątrz okrętu obudziła się pośród basowego pomruku transformatorów, zgrzytu drukark, pisku instrumentów pomiarowych i migotania wielobarwnych diod. Klaksony alarmowe wygrywały w plątaninie korytarzy i klatek schodowych znajome rytmy alarmu bojowego, przywołując na stanowiska tych nielicznych członków obsady artyleryjskiej, którzy jeszcze nie zajęli swoich miejsc w monumentalnych wieżach laserowych baterii oraz w kopułach setek wieżyczek systemu obrony punktowej. Autoładowniki megabolterów szczękały ogłuszająco pompując do zasobników taśmy pocisków zdolnych zmiażdżyć pojedynczym trafieniem ciężki czołg. Dwudziestotonowe kapsuły z płynnym katalizatorem niezbędnym do zainicjowania procesów fizyczno-chemicznych w mechanizmach ogniowych gigantycznych laserów klekotały na łańcuchowych prowadnicach, umieszczane w swoich gniazdach przez setki spoconych ludzi należących do załóg baterii.

Dziesięć minut po opuszczeniu Osnowy Błysk Cieni był gotowy do ewentualnej konfrontacji. Ukryty w bąblu tarcz energetycznych o niskiej częstotliwości emisji, wysuwał wokół siebie niewidzialne macki sensorów gromadząc w Manifoldzie gigantyczne pakiety danych astronawigacyjnych.

Trójwymiarowy obraz fregaty uległ znaczącemu pomniejszeniu, projekcja poszerzyła się przedstawiając położenie Tempesta względem systemowej gwiazdy, Furibundusa. Seneszal Barca podszedł do holoprojektora, zaprosił do siebie gestem dłoni Mistrzynię Chóru oraz Amelię de Vries. Złocista sfera prastarego słońca płonęła we wnętrzu hologramu uświadamiając ludziom niewiarygodną dysproporcję w rozmiarach gwiazdy i okrętu.

- Brak jakiejkolwiek aktywności energetycznej w promieniu stu tysięcy kilometrów - oznajmił za pośrednictwem wokodera jeden z młodszych stopniem oficerów Garlika - Trwa skanowanie eteru.

Christo uśmiechnął się kącikami ust czując przelotną ulgę. Tranzyt dobiegł końca i chociaż wielu poddanych dynastii zapłaciło za tę podróż najwyższą cenę, ich poświęcenie było wkalkulowane w ryzyko skoku. Nagroda widniała na ekranach terminali sprzężonych z systemem zewnętrznych kamer okrętu.

Zimne punkty światła migoczące w czerni kosmosu. Dotąd widziane przez załogę Błysku za wielobarwnym krwiakiem Wielkich Burz, teraz przywoływały do siebie niczym nieskażonym czystym blaskiem. Prastare gwiazdy, powoli już umierające, jedne z pierwszych zrodzonych w sercu nowopowstałej Mlecznej Drogi, kryły w sobie niezwykłe tajemnice. Były świadkami całej historii znanego ludziom wszechświata.

- Dokonaliśmy czegoś niezwykłego. Tak bardzo żałuję, że Winter nie może tego zobaczyć. Oby Bóg-Imperator jak najszybciej przywrócił jej zdrowie - powiedział półgłosem Christo. Siedzący w kapitańskim prezbiter Ramirez rozpoczął wypinanie okablowania łączącego go z Manifoldem. Poprzez mostek płynęły ściszone głosy oficerów, naznaczone nutami lekkiego odprężenia.

Wciąż siedzący we własnym fotelu Tytus powiedział coś, czego seneszal nie dosłyszał, ze zmarszczonymi czołem wpatrując się w odczyty szerokopasmowych skanerów.

- Dotarcie do Footfall powinno nam zająć cztery dni - oszacował na głos Christo - Później…

- Tutaj coś jest - powiedział głośniejszym tonem Tytus - Odczyty wprost tego nie pokazują… ale tutaj coś jest!


Ta scena pierwotnie miała wyglądać zupełnie inaczej, ale naprawdę nie spodziewałem się, że Nadsternik w teście Detekcji wyrzuci 3 na 1k100.


 
Ketharian jest offline