Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-04-2020, 06:53   #56
Draugdin
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
Wszystko nagle szybko ożyło. Statek był w pełnej gotowości bojowej. Nawet przez burty słychać było mruczenie potężnych silników podczas manewrów jakie wykonywał Kelsan. Piękny był ten ich nowy statek. Piękny i zabójczy, tak samo jak precyzyjny i nieomylny był jego towarzysz siedzący za sterami. Nie znał lepszego pilota.

Wybuchu dwóch pierwszych rakiet nie zdążył zobaczyć lecz dość szybko się zorientował co zaszło gdy zauważył, że pozostały już jedynie dwa Maraudery. Wieżyczka była obrotowa 360 stopni jednak gdy wrodzy piloci wystraczająco dobrze manewrowali ciężko było na czas ustawić właściwie celownik.
Silniki statku zawyły na pełnej mocy. Kelsan jak zwykle miał idealne wyczucie chwili i potrafił się bezbłędnie wmanewrować na pozycję, którą sobie upatrzył. Tak też było i tym razem.

Stella po kilku zawrotnie wąskich manewrach ustawiła się centralnie na dwa pozostałe myśliwce Twi'leków. Draug już ustawiał celownik gdy nagle zorientował się, że na statku zapadła niemalże całkowita cisza. Wszystko umilkło od generatorów, przez tarcze ochronne do ryku silników. Jednocześnie na ekranie kontrolnym pojawił mu się komunikat. Cała moc generatorów przekierowana do systemów sterowania bronią. Myśli płynęły przez jego głowę jak szalone.
Takiego manewru jeszcze nie trenowali... Chyba nikt nie trenował. Nikt nie był na tyle szalony. Oni widocznie osiągali nowy poziom mistrzostwa w swoim szaleństwie. Byli przez jakiś czas całkowicie bezbronni jednak bezbronni, ale byli na idealnej pozycji i mieli wzmocnione wszystkie systemy bojowe.
Pozostało wierzyć, że piloci Marauderów będą przez te same ułamki sekund tak samo zaskoczeni jak Draug. Tylko, że dla łowcy te ułamki sekund były całą wiecznością.

- Walimy ze wszystkiego co mamy. Gdyby to nie wystarczyło na pierwszy ułamek błysku laserów w ich działkach podnosisz do góry wszystkie tarcze i odpalasz dokładnie między nich ostatnią bombę głębinową i spadamy stąd z pełną mocą silników. - Zdarzył krzyknąć do komunikatora.

Działa laserowe YT-1760 zagrały piękną i śmiercionośną pieśń. Przekierowanie energii musiało coś jednak dawać, gdyż tak potężnego huku dział to jeszcze w życiu nie słyszał, a przy najmniej na statku podobnej klasy co ich.
Teraz już wszystko zależało od ich celności i od ewentualnego refleksu Kelsana, żeby uruchomić ponownie wszystkie systemy.

Jakie to dziwne rzeczy przechodzą człowiekowi przez głowę w takich chwilach. Waląc z dział właśnie pomyślał, że jak przeżyją to być może znane to będzie jako "manewr nad Nipponią".
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.
Draugdin jest offline