Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 13-04-2020, 17:36   #51
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
Draug pomyślał tylko sobie, że ciągle w ruchu, ale wcale mu to nie przeszkadzało. W końcu lepiej umrzeć gwałtowną śmiercią z bronią w ręku niż konać długo i powoli. Choć jak miał wybierać to wolał jednak nie umierać, a przynajmniej nie w najbliższym czasie.

Nie żeby się skarżył, ale już dawno nie pamiętał, żeby aż tak nie musieli narzekać na brak zleceń, a one same ich znajdywały. Cóż lepiej tak niż umierać z nudów. Szybko przyswoił dane przekazane mu przez SID-a i równie szybko je przeanalizował. Ryzyko zawsze istniało, jednak jak to mówią Huttowie - nie ma ryzyka, nie ma zabawy.

Mieli co prawda Stellę od niedawna i jeszcze w sumie nawet dobrze jej nie przetestowali, bo nie było ani gdzie, ani kiedy. YT-1760 przewyższał ich poprzedni statek pod każdym względem. Mieli do swojej dyspozycji dwa lekkie działa laserowe i dwa turbolasery. Szybkostrzelną cztero-laserową wieżyczkę obrotową 360 stopni oraz po dwanaście samonaprowadzających się pocisków po każdej stronie burty. Do tego cztery potężne silniki, sprawne tarcze i potężne generatory mocy. Wystarczyło je tylko przetestować.

Nie zastanawiał się nawet długo. Wiedział, że stanowią dobrze zgraną załogę, a oni czekali na jego decyzje i nie kwestionowali ich, gdyż najczęściej były słuszne. Taki też los dowódcy. Trzeba czasem podejmować trudne decyzje niejedno kroć ryzykując czy podjęło się te słuszne. Szczęście sprzyja przecież odważnym.

- Dobra słuchajcie wszyscy. Nad propozycją pracy dla Imperium zastanowimy się później. Zapłata zapłatą ale możliwość całkowitego wymazania rejestru z bazy danych IBB jest bardzo kuszące. Teraz jednak czeka nas chrzest bojowy naszego nowego statku. Kelsan do sterów i dziś musisz dać z siebie naprawdę wszystko. SID zajmij się proszę systemami uzbrojenia i popracuj dobrze nad tymi 76.1%. CZR-9 zajmij chwilowo drugi fotel pilota gdyby Kelsan cię potrzebował. Ja zaś zajmę się wieżyczka laserową. Dziś musimy działać jak palce jednej dłoni. Powodzenia. - Draug wydawał rozkazy z prędkością szybkostrzelnego działka laserowego. Ostatnie słowa padały gdy już niemal całkowicie zniknął we włazie wieżyczki.

Stella i jej załoga była gotowa do walki. Następne zlecenie praktycznie już mieli w garści jednak mogli jeszcze pokazać poprzedniemu zleceniodawcy, że ostatecznie zakończyli wspólne interesy.
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.
Draugdin jest offline  
Stary 15-04-2020, 11:13   #52
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Opuściwszy wietrzną atmosferę Nipponi, Kelsan był gotowy wklepać linijkę kodu by skoczyć w nadprzestrzeń i odlecieć w siną dal. Jednak zanim cokolwiek zrobił, jego blaszany przyjaciel złapał błąd i zacząć wydawać dziwne kliknięcia, jąkania i tym podobne dźwięki. Mężczyzna szybko wystrzelił z fotela jakby się paliło, po czym znalazł czerwoną skrzynkę zawierającą rdzeń SI. Otworzył klapkę i pociągnął za dźwignię resetując przy okazji cały okręt. Światła zamrugały by po niecałych dziesięciu sekundach ponownie uruchomił system. Pojawił się odgłos restartu modułów SID-a. Kelsan zamknął skrzynkę i obejrzał rdzeń. Podczas gdy Kelsan miał udać się z powrotem do fotela usłyszał, potem zobaczył hologram SI.

Trzeba było uruchomić system maskowania - pomyślał mężczyzna, ale po chwili przyszła mu druga myśl, że na to było za późno. Nigdy nie słyszał o tej planecie. SID dał się zbyt łatwo podejść, co pokazuje że ma dziurę w systemach antywłamaniowych do swoich danych. Trzeba będzie to naprawić by więcej się to nie powtórzyło. Z zamyślenia wyrwał go głos kapitana, który poinformował go o ataku. Kelsan pobiegł do fotela i zobaczył na mini hologramie trzy sygnatury wrogich myśliwców.
Maraudery. Jak ja ich nienawidzę - pomyślał Kelsan. Słyszał o tych myśliwcach jeszcze za początków znajomości z Draugiem. Zasiadł na fotelu obserwując obracający się niebieski hologram Maraudera myśląc nad słabymi punktami. Zapiął pasy, po prawej stronie pociągnął dźwignię by zalać komorę chłodzenia by w razie ucieczki ratować się hipernapędem. Słuchawszy rozkazów kapitana ujrzał obok siebie CZR-9 na drugim fotelu.

-Uruchom tarcze promienne są po twojej lewej. Błękitny przycisk - wydał polecenie robotowi. Po czym pomyślał nad doborem odpowiedniego uzbrojenia. Nim jednak wydał pierwsze ostrzały rzekł:
-Niech wlecą między nas - dał najwyższą moc tylko dużym silnikom, małe zostawił w spokoju. Może później się przydadzą.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline  
Stary 15-04-2020, 23:10   #53
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
- Błękitny raz! - odparł droid wduszając przycisk, a maszyneria zabuczała nowym tembrem - Niewygodny ten fotel. W dupę się wbija. To gdzie te ścierwa? Są! Dawaj Kelsan! Rozpierdol gnoje! Yeah!!!!

CZR-9 za sterami nie był szkodliwy, ale jego entuzjazm mógł być nieco uciążliwy dla kogoś kto lubi się na czymś skupić. Kelsan musiał sobie z tym jakoś poradzić. SID jednak nie ingerował w zachowanie swojego podopiecznego. Miał wrażenie, że fragmenty jego kodu układają się w coś zupełnie nowego. Coś niespecyficznego dla tworów zbudowanych z ultrakrzemu. Coś bardzo biologicznego co może powstać tylko i wyłącznie jako efekt nieprzewidzianego gwałtownego zdarzenia, którego nie da się zapisać algorytmem. SID był jednak pewien, że Osoby i Istoty nazywają to... podnieceniem. Sztuczna SI pierwszy raz bowiem spotkała się z sytuacją gdy została obezwładniona. Z zaskoczenia co prawda, ale jednak pozbawiona możliwości reakcji. Zdana na łaskę innej inteligencji. SID do tej pory czuł w swoim kodzie elektryzujące echo wygasających już zapisów intruza. I nie mógł się doczekać kolejnego spotkania. Spotkania, na które tym razem będzie gotowy.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline  
Stary 17-04-2020, 09:43   #54
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
As Pik w szale!!!

CZR-9 wcisnął duży niebieski przycisk aktywujący tarcze promienne. Nawet w środku Stelli dało słyszeć się szemrzący dźwięk o dużej amplitudzie, a na poszyciu bojowej fregaty przeszła błękitna fala zwiastujące nadejście chwalebnych tarcz energetycznych. W tym czasie Tempest był już na położonym na środku statku stanowisku szybkostrzelnego, obrotowego działka. Była to ciasna przestrzeń wokół której otaczały go ekrany i wskaźniki informujące choćby o odległości celów, przegrzaniu broni i hologramowa mapa taktyczna. Draug chwycił mocno obie poręcze sterownicze z palcem gotowym na spuście. Poczwórne lasery powinny zrobić im porządny ogień zaporowy, a nawet zniszczyć cel, choć Marudery MK3 słynęły z silnych jak na takie myśliwce tarcz energetycznych.

-Czas rozjebać Twi’Leczkowe zabawki, a jak!- krzyknął droid zabójca i Kelsan poczuł w tym samym momencie mrowienie na plecach. Głos CZR-9 brzmiał jeszcze bardziej naturalnie, wręcz biologicznie niż miało to miejsce, odkąd wgrał w siebie konstrukt osobowościowy kilku zbirów z Księżyca Przemytników.

Kelsan skupił się w całości. Nie był już młodym mężczyzną, który czasem odczuwał niepewność czy lęk. Był twardym jak skała zawodowcem, płynącym w rzece totalnej koncentracji i kompetencji za sterami YT-1760, która po modyfikacjach mogła być śmiało nazwaną maszyną do zabijania. Prawdziwym Asem Pik.


[media]http://www.youtube.com/watch?v=HpwUTJsI3xI[/media]

Marudery zmieniły szyk. Jeden leciał prosto, gotowy na uniki, skrzydłowi za to zmienili wektor lotu na wyższy by zejść z linii strzału i oflankować Stellę. Myśliwce znalazły się w optymalnym zasięgu do ataku, jednak laserowe działka bojowej fregaty mogły poszczycić się większym zasięgiem. Kelsan nacisnął na spust w dwuręcznej kierownicy sterowej i szybkostrzelne zielone, długie wiązki plazmy poleciały w przestrzeń kosmosu. Oczywiście pilot chciał tylko odebrać uwagę wrogich Twi’Lekańskich pilotów. W między czasie aktywowany komputer celowniczy wybrał pierwszy cel, czyli lecącego prosto na nich kapitana myśliwców, który uniknął ostrzału i dwa pociski wstrząsowe kiedy tylko wróg został namierzony wyleciały z wyrzutni po obu burtach, jak ogniste demony furii.

Pilot Marudera MK3 był zbyt łatwo ustawiony, całkowicie na prostej lotu rakiet. Te po chwili uderzyły w niego z całą mocą propeno-trotyxu i ognisty wybuch rozerwał ciężki myśliwiec na strzępy.

Pozostałe dwa statki nie były na razie w perymetrze głównego uzbrojenia Stelli, jednak Kapitan Tempest ostro strzelał z cztero-działkowej wieżyczki będąc tylko ułamek sekundy za lecącym po prawej Maruderem. Kelsan musiał zastanowić się jaką pozycję przyjąć i czy skupić się na wsparciu i daniu szansy wieżyczce czy ustawić się tak by cała moc YT-1760 poszła w dwójkę oponentów.

Kelsan musi się zdecydować czy preferuje wsparcie lotem, żeby Draug miał dogodną szanse z więżyczki lub ustawienie się i złapanie na ogon jednego lub nawet dwóch Maruderów MK3.



 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 17-04-2020 o 10:04.
Pinn jest offline  
Stary 18-04-2020, 14:43   #55
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Widząc i słysząc CZR-9 po swojej lewej stronie, Kelsan tylko pokiwał głową w geście zażenowania. Niech się facet bawi, co mu przeszkadzało. Mężczyzna spojrzał jak ustawione są siły wroga. Jeden z nich leciał centralnie na nich, więc raczej nie będzie problemu z załatwieniem go, natomiast dwa pozostałe zupełnie stracił z oczu. Najpierw trzeba było rozwalić pierwszego typa, a potem się poszuka pozostałej dwójki Maruderów. Przez moment miał ciarki na plecach, gdy usłyszał 'ludzki' głos SID-a. Obejrzał się na niego.

A myślałem, że słyszałem już wszystko - pomyślał przez chwilę Kelsan. Trzymał kurczowo kierownicę, to była pierwsza taka dogodna okazja by przetestować siłę rażenia Stelli. Nacisnął oba klawisze kciukami by wystrzelić zielone wiązki laserowe, które pomknęły w stronę pustej przestrzeni hen daleko za horyzontem zdarzeń nie robiąc krzywdy pierwszemu z Maruderów. Po prostu chciał sprawdzić reakcję Twi'lekańskiego pilota.
Odruch dobry - skwitował w myślach rudy mężczyzna. Pchnął kierownicę do przodu zwiększając moc silników by być 'twarzą w twarz' z wrogiem. Zbliżał się do niego bacznie obserwując jego ruchy.

-To...jest mój - rzekł po czym się uśmiechnął i wystrzelił dwie rakiety niszcząc przeciwnika w pył.
Przyciągnął do siebie kierownicę zwalniając obroty. Zawrócił by znaleźć pozostałe dwa Marudery. Draug ostro strzelał z działka zamontowanego na górze kadłuba, ale był minimalnie spóźniony, więc Kelsan postanowił zaryzykować. Jedynym nieosłoniętym przez tarcze pierwszego stopnia modułem na Stelli było czterolufowe działo na górze. Ustawił się przodem do myśliwców wyłączając całą maszynę. Od tarcz po napęd. Zapadła cisza i chwilę potem wydał rozkaz do kapitana.

-TERAZ!!! - krzyknął Kelsan i po miał nadzieję, że skutecznym ataku z czterolufowego działka ze wzmocnieniem elektrycznym przekierowanym z chwilowego wyłączenia Stelli, uda im się zestrzelić oba Marudery naraz.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036

Ostatnio edytowane przez Adi : 18-04-2020 o 15:00. Powód: korekta
Adi jest offline  
Stary 19-04-2020, 06:53   #56
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
Wszystko nagle szybko ożyło. Statek był w pełnej gotowości bojowej. Nawet przez burty słychać było mruczenie potężnych silników podczas manewrów jakie wykonywał Kelsan. Piękny był ten ich nowy statek. Piękny i zabójczy, tak samo jak precyzyjny i nieomylny był jego towarzysz siedzący za sterami. Nie znał lepszego pilota.

Wybuchu dwóch pierwszych rakiet nie zdążył zobaczyć lecz dość szybko się zorientował co zaszło gdy zauważył, że pozostały już jedynie dwa Maraudery. Wieżyczka była obrotowa 360 stopni jednak gdy wrodzy piloci wystraczająco dobrze manewrowali ciężko było na czas ustawić właściwie celownik.
Silniki statku zawyły na pełnej mocy. Kelsan jak zwykle miał idealne wyczucie chwili i potrafił się bezbłędnie wmanewrować na pozycję, którą sobie upatrzył. Tak też było i tym razem.

Stella po kilku zawrotnie wąskich manewrach ustawiła się centralnie na dwa pozostałe myśliwce Twi'leków. Draug już ustawiał celownik gdy nagle zorientował się, że na statku zapadła niemalże całkowita cisza. Wszystko umilkło od generatorów, przez tarcze ochronne do ryku silników. Jednocześnie na ekranie kontrolnym pojawił mu się komunikat. Cała moc generatorów przekierowana do systemów sterowania bronią. Myśli płynęły przez jego głowę jak szalone.
Takiego manewru jeszcze nie trenowali... Chyba nikt nie trenował. Nikt nie był na tyle szalony. Oni widocznie osiągali nowy poziom mistrzostwa w swoim szaleństwie. Byli przez jakiś czas całkowicie bezbronni jednak bezbronni, ale byli na idealnej pozycji i mieli wzmocnione wszystkie systemy bojowe.
Pozostało wierzyć, że piloci Marauderów będą przez te same ułamki sekund tak samo zaskoczeni jak Draug. Tylko, że dla łowcy te ułamki sekund były całą wiecznością.

- Walimy ze wszystkiego co mamy. Gdyby to nie wystarczyło na pierwszy ułamek błysku laserów w ich działkach podnosisz do góry wszystkie tarcze i odpalasz dokładnie między nich ostatnią bombę głębinową i spadamy stąd z pełną mocą silników. - Zdarzył krzyknąć do komunikatora.

Działa laserowe YT-1760 zagrały piękną i śmiercionośną pieśń. Przekierowanie energii musiało coś jednak dawać, gdyż tak potężnego huku dział to jeszcze w życiu nie słyszał, a przy najmniej na statku podobnej klasy co ich.
Teraz już wszystko zależało od ich celności i od ewentualnego refleksu Kelsana, żeby uruchomić ponownie wszystkie systemy.

Jakie to dziwne rzeczy przechodzą człowiekowi przez głowę w takich chwilach. Waląc z dział właśnie pomyślał, że jak przeżyją to być może znane to będzie jako "manewr nad Nipponią".
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.
Draugdin jest offline  
Stary 20-04-2020, 06:04   #57
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
W próżni zapanowała jeszcze większa cisza, oczywiście subiektywna. Thalid Mencoro, największy As klanu Ivocmorco mocno trzymał drążek sterowniczy, powietrze w jego płucach ledwo wytrzymywało przeciążenia i modlił się do Bogów, by szybkie rubinowe wiązki nie trafiły jego Marudera. Nagle komputer pokładowy pokazał coś dziwnego. Wszystkie systemu wrogiego celu nagle zupełnie zamilkły jak kamień wrzucony w wodę prosto z olbrzymiego wieżowca Ledtuh. I wtedy zrozumiał… za późno… Pokręcone na maksimum poczwórne działko obrotowe pluło energetycznymi bełtami dorównując wściekłości samemu Inkwizytorowi DeSade. Trzy trafienia zniwelowały tarcze promienne, przez ręce Twi’Leka przeszedł impuls prądu, tak, że chroniona przez skórzane rękawicę ręka doznała silnych poparzeń. Kolejne pięć celnych strzałów zdjęło jego systemy. Silniki zapłonęły jednak, Maruder Mencoro nie wybuchł, pilot kulił się z bólu nadając “Mayday, Mayday”.

Drugi, ostatni z ciężkich myśliwców wpadł w niekontrolowany szał i był to jego błąd. Szarżował prosto na YT-1760 strzelając niebieską plazmą prosto w nie odsłonięty kadłub Stelli. Jeden z czterech mniejszych silników fregaty oberwał, na szczęście “martwy” nie zapłonął. Ryzykowna, wręcz obłąkana taktyka przyniosła skutki, Draug uśmiechnął się spod Mandaloriańskiego hełmu- miał go. Dwanaście bełtów energii rozsadziło ostatniego Marudera w drobny pył. Orgazmiczny wybuch przeszedł przestrzeń kosmiczną, by po chwili zostały z niego tylko strzępy poszycia i elementów mechanicznych.

-Wygraliśmy- powiedział cicho Tempest i przez ciągle włączony interkom usłyszał ostatnio nad wyraz ludzkiego CZR-9.

-Wyruchaliśmy Was lepiej niż kiedy pieprzyłem Wasze Twi’Lekańskie matki!- radość kipiała z vocoderów droida-zabójcy.

Kelsan włączył diagnostykę. Zrozumiał, że musi wyłączyć wszystkie 4 silniki. Jeden był zniszczony, ale każda para działała wspólnie, a dla zachowania sterowalności musiał również zrezygnować z prawymi dodatkowymi dyszami jądrowo-pulsacyjnymi.

Rudy pilot odetchnął i poczuł silną, zimną stalową dłoń na ramieniu. Udało im się. Kelsan szybko aktywował wszystkie systemy i odetchnął z ulgą. Wtedy, kiedy Stella działała już sprawnie, łącznie z łącznością SID poinformował o nadchodzącym połączeniu.

-Istota Tel Amid nadaje jednokierunkową wiadomość.- stwierdziła zaawansowana sztuczna inteligencja.

Draug uznał, że dobrze pokazać kto zatriumfował i zgodził się na połączenie. Szybko zszedł po krótkiej drabinie z stanowiska strzelca, by po chwili być na mostku z resztą załogi. SID aktywował holo-projektor a załoga mogła przypatrzeć jak małe oczka spasionego bossa wręcz kipiały szczurzą furią.

-To jeszcze nie koniec. Policzę się z Wami, zapierdole, obedrę ze skóry, wyślę za wami moich najlepszych zabó…

Tempest nacisnął na konsoli komunikacyjne zakończenie połączenia. Wygrali i mogli być z siebie dumni.

-Pamiętacie whisky z baru w Ledtuh… tak się składa, że kiedy Dupcia Vesper zabawiała Was obecnością, rąbnąłem flaszkę barmanowi!- krzyknął CZR-9 z triumfem w głosie.


[media]http://www.youtube.com/watch?v=6js_R4A41p4&list=RD6js_R4A41p4&start_radio =1[/media]

Sorki, że tak działałem za Waszych bohaterów, ale macie prawo świętować. Ryzykowny manewr opłacił się w 90%!

Niby macie uszkodzony jeden z 4 dodatkowych silników, ale poza tym Stella jest sprawna.

Daje Wam czas na uczczenie zwycięstwa a po kolejce Imperium odezwie się na komunikatorze. Brawo Moi Drodzy- Prolog ukończony!



 
Pinn jest offline  
Stary 20-04-2020, 19:49   #58
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
Rzeczywiście uśmiech zagościł na twarzy Draugdina chociaż nikt tego nie był w stanie zauważyć pod jego hełmem. Tak czy inaczej udało się praktycznie beż strat, a lekkie uszkodzenie jednego z silników mogli uznać za czysty fart. Choć jak to mówią nawet szczęście sprzyja zwycięzcom. Z całą pewnością mogli uznać ten dzień za udany. Zlecenie udało im się zrealizować z nadwyżką w nagrodzie - szczegół mało istotny, że całkiem inne zlecenie niż dostali pierwotnie. Do tego jeszcze wyszli cało z kosmicznej potyczki, w której rozwalili trzy myśliwe klasy Marauder.

Tak to zdecydowanie był dobry dzień. Nawet holo groźby wykrzykiwane przez Tel Amida nie mogły ani jemu ani reszcie załogi popsuć nastroju. Bez słowa zakończył połączenie w połowie kolejnych wykrzykiwanych gróźb. Tym będzie się martwił później.

Usłyszawszy o wyczynie CZR-9 pokiwał tylko głową, choć drugi raz tego dnia uśmiechnął się pod hełmem na obietnicę przedniej whisky.
- Najpierw to zabierajmy się stąd i to jak najszybciej, a świętować będziemy na spokojnie w nadprzestrzeni. Tak właściwie to już nas nie powinno być na Nipponii. - Powiedział łowca wiedząc, że Kelsan zrozumiem jak teraz jest ważne, żeby zniknąć z orbity tej planety.
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.
Draugdin jest offline  
Stary 21-04-2020, 10:33   #59
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Kelsan nie był na sto procent pewien czy ten manewr się uda. Przekierował całą moc ze Stelli do działa zamontowanego na górze i wszystko było w rękach kapitana. Znali się jak łyse konie, więc mógł mu zaufać. Rudy mężczyzna tylko obserwował Maraudery siedząc we 'wraku'. Pusta przestrzeń kosmiczna i nagle zjawiły się. Najpierw jeden, a potem drugi. Wszystkie przełączniki i ekrany zgasły. Nie było namierzania ani niczego innego. Mógł jedynie założyć, że w myśliwcu przeciwnika również zniknął punkcik odpowiedzialny za zamierzenie celu. To była iście ryzykowna taktyka, ale znał się na robocie jak mało kto. Draug musiał przejść na sterowanie ręczne. Jednak myśliwiec był na tyle blisko, nie mógł nie trafić. Marauder poleciał płonąc, gdzieś poza wzrokiem Kelsana.

Jeszcze jeden - pomyślał. Nie musiał zbytnio czekać, gdy pojawił się jak oszalały drugi, a zarazem ostatni z myśliwców. Dryfował tak bez ruchu, gdy tylko podleciał na tyle blisko by również go zniszczyć, Draug był bezlitosny. Ostatni z Maruderów został rozbity w drobny mak. Tuż po wyeliminowaniu myśliwca, Kelsan uruchomił wszystkie moduły na statku i rozsiadł się wygodnie w fotelu.

-Mamy uszkodzony jeden z dopalaczy - rzekł mężczyzna spoglądając na jeden z bocznych ekranów przedstawiający przekrój YT-1760. Nagle pojawił się hologram Tel Amida, ale szybko został uciszony przez Drauga. Potem zaś usłyszał triumfalny głos CZR-9. Kelsan tylko wklepał koordynaty i był gotowy do opuszczenia systemu, gdzie znajdowała się Nipponia.

-Żegnaj Tel Amid. Do nie zobaczenia - powiedział do siebie i duże silniki rozgrzewały się do skoku w nadprzestrzeń.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline  
Stary 23-04-2020, 13:34   #60
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Koordynaty na Mur Baal zostały wprowadzone. Katalizator wpłynął do rdzenia coaxium sprawiając, że podsystemy wdrażały go do głównych generatorów hiperprzestrzeni sprawnie zaginając czasoprzestrzeni wokół Stelli. Kelsan z ulgą przyjrzał się ekranowi i kiedy był już gotowy przesunął dźwignię przed siebie inicjując skok. Czekało ich około 8 godzin lotu. Mur Baal znajdował się 288 lat świetlnych od Nipponii.


Nagle ich ciała zupełnie się skurczyły jak po praniu a potem zawartość żołądka zamieniła się w płynny lód, a za iluminatorami gwiazdy rozciągnęły się w długie błękitne linie, by po chwili przy lekkich wstrząsach znaleźć się w tunelu hiper-przestrzennym. Oczywiście nawet IBB nie mogło się z nimi skontaktować, przynajmniej na tyle na ile mówiła cała wiedzą z astro-fizyki Kelsana. Choć mężczyzna słyszał kantynowe plotki o namierzaniu obiektów w nadprzestrzeni, nie obawiał się jednak, iż spasiony Tel Amid dysponuję taką technologią. Przez pozostały czas w locie turkusowym korytarzem zagiętych praw wszechświata mogli zregenerować siły lub po prostu walnąć dobrą whisky i nieco odpocząć. Co oczywiście najbardziej tyczyło się organicznych istot. Dopiero teraz Draug i pilot zrozumieli jak bardzo mieli zszargane nerwy i zmęczone ciała.


 
Pinn jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:20.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172