Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-04-2020, 17:46   #50
Marrrt
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
Zatem Richie zdecydował się wydać majątek na poszukiwanie Atlantydy...
- Tłumaczenie proszę przekazać pannie Gattis.
Pedanterię, Samuel zawsze znajdował pozytywną i pożądaną cechą u osób opiekujących się książkami. Szczególnie gdy mowa była o takich pozycjach jak ta, którą mieli przed sobą. Przyjął więc rękawiczki i założywszy je przejął kartkę. W pierwszej kolejności położył ją na swoim wydartym miejscu i upewnił się, że faktycznie stąd ona pochodzi. Przyjrzał się jednocześnie stronom sąsiadującym w poszukiwaniu powtarzających się symboli, wzorów, lub ilustracji. Następnie zaś odwrócił na początek celem identyfikacji autora, tytułu i wydawcy, a także szukając adnotacji w alfabecie łacińskim. Nie omieszkał też swoim fachowym okiem ocenić wiekowości dzieła.
Następnie przez parę chwil kartkował wolumen sprawdzając, czy jest on cały pisany ręcznie, czy drukowany i czy autor umieszczał w niej ilustrację.
- W jaki sposób ta pozycja trafiła do zbiorów muzeum? - zapytał. Nie zdawał się przejęty oziębłym przyjęciem. Sam również hołdował słowności i terminowości. Ale nie miał najmniejszego zamiaru przepraszać tego człowieka za cokolwiek. Odkryty przez Nathalie stopień beneficjów jaki otrzymał od Richarda pozwalał Samuelowi traktować tego człowieka jako szeroko pojętego dłużnika rodziny Gattisów. Bez względu na to co pan Abreu sam o tym sądził - I dlaczego pana zdaniem, wykształcony człowiek i szczodry darczyńca pokroju mojego brata, zdecydował się uszkodzić taki eksponat zamiast przepisać jego treść?
Nie patrzył przy tym na swojego rozmówcę. Ponownie przyjrzał się kartce, tym razem pod światło i tym razem studiując wszystkie szczegóły poza samą treścią.

Jacqueline kiwnęła głową na znak, że całkowicie popiera słowa stryja.
- Czy papa rozmawiał z panem albo jakimś innym gościem państwa muzeum o tym ludzie?
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline