Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-04-2020, 18:47   #60
Draugdin
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
Kolejne pomieszczenie było w końcu obszerniejsze i co ważniejsze prawdopodobnie otwierała się przed nimi droga do dalszej części cytadeli.
Jak zwykle zamykał pochód. Gdy już byli w środku zauważył jak Amos dobywa swojego olbrzymiego miecza. Potężny wojownik to i broń odpowiednia. Z resztą Draugdin działać z innymi zbrojnymi. Ten tu zaś barbarzyńca widać było, że znał się na rzeczy i wiedział, że trzeba było nie lada siły aby sprawnie operować tak potężnym mieczem. Współpraca zapowiadała się nader owocna.
Dragonborn nie miał nic przeciwko czarodziejom czy łowcom i innym poszukiwaczom przygód. Jednak wiedział, że najlepszemu nawet magowi kiedyś w końcu kończą się strzały, tak jak najszybszemu łucznikowi prędzej czy później kołczan zaczyna świeci pustką. W mieczy natomiast nigdy nie kończy się amunicja, jedynie może osłabnąć dzierżące je ramię. Jednak był niemalże pewien, że ani jemu ani Amosowi szybko to nie grozi.
Poza tym zawsze wyznawał zasadę, że nie ma lepszej magii nad stal.

Gdy osobnikiem przebywającym w tym pomieszczeniu okazał się kobold cześć zagadki Draugdinowi się rozwiązała. Pomijając karygodne błędy w pisowni, nie każdy smok musiał tym smokiem być. Pomyślał tak w kontekście, że dla takiego lichej postury kobolda, ktoś taki jak on sam razy dragonborn już mógł się wydawać smokiem. Jednak był więcej niż przekonany, że musiało chodzić o coś innego.

Widząc i przewidując zapędy Williego podszedł ostrożnie do towarzysza i powiedział:
- Postaraj się, żeby ten palec na spuści póki co ci nie zadrżał. Czasem nawet najmniejsza istota jest w stanie zmienić bieg świata. W razie czego zawsze zdążyć, a może akurat okaże się pomocny.

Wierzył, że być może udało mu się przemówić do rozsądku Williego, jednak z drugiej strony też wiedział jak wielką nienawiścią pałały do siebie koboldy i gnomy. One to wręcz wysysały z mlekiem matek.
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.
Draugdin jest offline