Hochmeister miał zamiar ruszyć do świątyni Morra, gdy Konrad i Snorri krępowali ogłuszoną kobietę, ale postanowił zaczekać wpierw na wynik śledztwa Bladina.
Ten zszedł po stopniach w szybie. Panowała tam cisza, a drabinka prowadziła do wąskiego korytarza wykopanego w ziemi. Ten wiódł lekko w dół i kończył się drzwiami. Krasnolud przyłożył najpierw do nich ucho. Nic nie usłyszał, ale poczuł paskudny zapach. Powoli i ostrożnie otworzył drzwi. Za nimi był jeden z słynnych nulnijskich kanałów. Podobno sporą część systemu kanalizacyjnego zbudowali krasnoludowie, z pewnością jednak nie ten fragment, ocenił Gladenson. Kamienie i cegły nie były dobrze spasowane, a ścieżki wiodące wzdłuż ścieku nierówne. Ściany porośnięte były mchem, a na drzwiach ktoś namalował trzy czarne kropki ułożone blisko siebie w kształt trójkąta.
__________________ Bajarz - Warhammerophil.
Ostatnio edytowane przez Phil : 21-04-2020 o 13:04.
|