Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-04-2020, 16:08   #115
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
20 Martius 816.M41, mostek Błysku Cieni

Christo obejrzał się przez ramię na schodzącego z mostka techkapłana, po czym skinął Amelii głową w wyrazie aprobaty.

- Jeśli chcemy się przygotować na wszelkie ewentualności, nie możemy wykluczyć ryzyka abordażu - powiedział spoglądając w oczy arcymilitantki.

- Niech spróbują - odparła zimnym tonem de Vries - Mam dwa tysiące żołnierzy w pełnym ekwipunku we wszystkich punktach kluczowych okrętu, na stanowiskach i gotowych odeprzeć każdy punktowy abordaż. Tysiąc czeka w rezerwie na podpokładach wokół głównej zbrojowni. W razie potrzeby mogę ich natychmiast przemieścić do zagrożonych sekcji. Mogę też wydzielić kontyngent pomocniczy do baterii artyleryjskich, jeśli zaistnieje taka potrzeba.

- Doświadczony okrętowy żołnierz jest wart pięć razy więcej od zwykłego załoganta w wieżach - zauważył ostrożnym tonem seneszal - Jeśli będzie taka potrzeba, możemy przenieść do baterii personel pomocniczy. Pokładam ogromne zaufanie w twoich żołnierzach, Amelio. Nie wystawiajmy ich na szwank tam, gdzie stać nas na poświęcenie mniej wartościowych załogantów.

Christo obejrzał się w stronę Bellitty przywołując na twarz minę stanowiącą mieszaninę stanowczości i szczerego współczucia. Zdążył już złożyć oficjalne kondolencje na ręce Mistrzyni w związku ze śmiercią Lorna, ale domyślał się, że jego formalne wyrazy żalu w niczym nie koiły cierpienia astropatki.

- Pani, jeśli twój dar nam pomóc, kim jesteśmy, aby ci zakazywać sięgnięcia po mentalny głos - powiedział - Jeśli to faktycznie wrak, być może wciąż jeszcze zdołałabyś skomunikować się z ocalałymi? Czy telepatia ma szanse na kontakt na tak dużym dystansie?

Mistrzyni Chóru zmarszczyła czoło rozważając odpowiedź, nim jednak cokolwiek odrzekła, przez mostek przetoczyła się kolejna fala alarmowych klaksonów.

- Silna emisja energetyczna! - krzyknął jeden z oficerów - Pojawiła się znikąd! Odległość sto dwanaście i pół tysiąca! Coraz większe odczyty! Zaczyna się przemieszczać!

Na holoprojekcji systemu pojawiła się nowa ikona, rytmicznie pulsująca ostrą czerwienią. Niczym wynurzający się z oceanicznej kipieli lewiatan, wciąż niezidentyfikowany obiekt zaczął się przemieszczać w kierunku Błysku Cieni.

- Typ i klasa! - krzyknął Tytus wskakując z powrotem w swój fotel - Potrzebuję natychmiastowej identyfikacji!

- Jest wielki! - rzuciła ze swego stanowiska podniesionym głosem Marra Korte - Co najmniej krążownik!
 
Ketharian jest offline