23-04-2020, 02:20
|
#118 |
| 20 Martius 816.M41, mostek Błysku Cieni
Amelia weszła płynnie w dobrze znany jej tryb taktyczny. Kiedy skupiała się tylko na zadaniu, zagrożeniu, wszystko wydawało się prostsze. Jej celem jest ochrona statku i załogi, ochrona Lady Winter. Nie wolno się bać, strach zabija duszę... Mantra pozwoliła jej uspokoić oddech. Uspokojona, przez komunikator, wydała swoim ludziom rozkazy:
- Tu pierwszy oficer, Amelia de Vries. Wszyscy na stanowiska, pełna gotowość bojowa! Jeżeli dojdzie do abordażu, będziemy gotowi! Pokażcie, że z rodem Corax się nie zadziera!- Przełączyła się na prywatny kanał swojego zastępcy. - Panie Drakios proszę obsadzić baterie artyleryjskie personelem pomocniczym. Niech będą gotowi. Nie strzelać bez wyraźnego rozkazu! Rezerwa ma być gotowa, by w każdej chwili wesprzeć walczących.
Arch-Militiantka skierowała się w stronę skanerów, po drodze mijając Nawigatora.
- Witamy na pokładzie, panie Visscher. Jak widać nie będzie się pan tutaj nudził. Błysk Cieni dostarcza nam wielu rozrywek. - Uśmiechnęła się ironicznie. I solidnie klepnęła po plecach Barthellema. - Rób pan swoją robotę.
Następnie zwróciła się do ludzi z sekcji skanerów:
- Zobaczmy z czym mamy do czynienia. Proszę rozpocząć szczegółowe skanowanie obiektu. Klasyfikacja obiektu, przybliżenie masy, sondowanie źródeł skoków energetycznych w celu znalezienia uzbrojenia. Sprawdźcie częstotliwość potencjalnych osłon. Chcę wiedzieć wszystko, czego uda wam się dowiedzieć. Wszystko! - Dodała z naciskiem. - Wyniki proszę przesłać na holoprojektor.
__________________ Nawet jeśliś czysty jak kryształ i odmawiasz modlitwę przed zaśnięciem, możesz stać sie likantropem, gdy lśni księżyc w pełni... |
| |