Cytat:
Napisał archiwumX A co do miast też jest się do czego przyczepić np. w Pollen pojawia się pytanie, gdzie jest Wroclaw, a gdzie Breslau. Swoją drogą nie słyszałem o jakiś specjalnych tradycjach jedwabnych Wrocławia w przeciwieństwie do Milanówka. |
Ot licencia poetica. Tereny które niegdys byly Polska, teraz sa skazone odmiana Primera, ktory powoduje nienaturalny rozrost populacji zmutowanych pajeczakow. Klany zamieszkujace Pollen zbieraja pajeczyny i sprzedaja je dalej. Za sprawa posrednikow spora czesc laduje wlasnie we Wrocku. Wroclaw jako niemal jedyne wieksze miasto istniejace na terenach Pollen w polowie XXVI wieku, jest naturalnym miejscem, gdzie jedwab trafia do obrobki, a stamtad dalej np do obrzydliwie bogatych Neolibijczykow. Taki nowy jedwabny szlak. Mnie to pasuje. A jeszcze bardziej podoba mi sie, ze niemieckojezyczni autorzy, przynajmniej w angielskiej wersji podrecznika zdecydowali sie na pozostaniu polskiej nazwy miasta Wroclaw, a nie Breslau. (nie wiem jak sie ma sprawa w niemieckojezycznym podreczniku).
Z Milanowkiem to ciezka sprawa, bo tam gdzie niegdys byl Milanowek zieje ogromny krater Pandory, po uderzeniu meteorytu w 2073. Dziesiatki kilometrow od krateru sa skazone Primerem w stopniu uniemozliwiajacym ludzka egzystencje.