Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-04-2020, 20:19   #206
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Przy współpracy z Col

Noemie wysłuchała porucznika Abotta i upewniła się, że jej ludźmi odpowiednio się zajęto, a już szczególnie tego, że ktoś będzie pilnował towarzyszącej im Niemki. Po wypełnieniu tych obowiązków poprosiła Woodsa na stronę.
- Uważam, że powinniśmy wracać do Anglii. - Odpowiedziała, starając się nadal zapanować nad mdłościami po wizji. Oparła się o ścianę pomieszczenia, które postanowiła zająć na tą rozmowę.
- Jeszcze przed godziną zgodziłbym się bez wahania - głos Woodsa był słabszy niż zwykle. Noga, po marszu przez statek, mocno mu doskwierała. Na czerwonej twarzy pojawiły się kropelki potu. - Ale teraz muszę zapytać. Co się stanie z tym zwierzęciem i klatką, jeśli po prostu stąd odlecimy?
- Jeśli statek przejmą Niemcy, a to zwierze jednak żyje… wykorzystają je tak jak planowali. Jeśli nie opanują statku.. Nasi dowiozą klatkę do Anglii.
- Noemie odpowiedziała spokojnie. - My powinniśmy dostarczyć do Anglii próbkę, zdać relację z tego co widzieliśmy i dostarczyć tą Niemkę do przesłuchania. Pracowała nad budową klatki.. Może stanowić klucz do zabezpieczenia się przed takimi bestiami.
- Ten statek nie dopłynie do Anglii. Nie zapominaj o flocie Kriegsmarine, zmierzającej w tym kierunku. Bezbronny okręt, z nawet nie kadłubową załogą, a po prostu nieliczną grupą marynarzy, nie ma szans, nawet jeśli uda się stłumić bunt. Moim zdaniem, jeśli zamierzamy zostawić tu klatkę i truchło tego stwora, należałoby wyrzucić to za burtę. Nie możemy ryzykować, że Jerries znów położą na tym swoje łapy.
- Czujesz się na siłach wracać do ładowni? Myślisz, że ktoś pozwoli nam otworzyć klapy i wynieść ładunek? Bo nikt nie podniesie tej klatki.
- Noemie westchnęła ciężko. - Przy konstrukcie wszyscy słabną… pojawiają się mdłości?
- Więc uważasz, że powinniśmy ją po prostu zwrócić Niemcom?
- Uważam, że dłuższe pozostanie tu, może grozić naszym zgonem i co gorsza nie przekazaniem, żadnych wieści do Anglii.
- Belgijka rozejrzała się po niewielkim pomieszczeniu. - Według mnie ważniejsze jest dostarczyć informacje niż nie przekazać nic, a przy obecnym twoim stanie i brakach w ludziach nie widzę szans na zabranie klatki. Chyba, że masz jakieś pomysły?
- Słuchaj, ja nie twierdzę, że nikt nie powinien lecieć, zwłaszcza że za chwilę odlot z tego miejsca może się okazać niemożliwym. Ale to nie znaczy, że musimy lecieć wszyscy. Ty i Lynch z pewnością wystarczycie by uniemożliwić tej Niemrze ucieczkę.


*rzut - determinacja
 
Aiko jest offline