Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-04-2020, 18:51   #15
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
6.

James Rollins
Amazonia



Jest to jedna z książek które zdołałem przeczytać w ekspresowym tempie. 464 strony solidnej powieści przygodowej z mocnym posmakiem dramatu, sensacji i dreszczowca. Tak można najkrócej podsumować tę pozycję. Rollins ma lekkie pióro i dobrze się go czyta. W treści przemyca dużo ciekawostek odnośnie amazońskiej dżungli oraz życia tamtejszych Indian, a sama akcja idzie wartko do przodu. Jednocześnie trup ścieli się gęsto, bohaterowie ścigają się z czasem, a wrogowie są nieuchwytni i przebiegli. Same postacie są dobrze nakreślone i mają wszystko co im potrzeba by czuć u nich autentyzm. Jest jednak w fabule coś co nie wszystkim może “smakować” - fabuła jest tutaj dość czarno-biała. Wiadomo kto jest zły, a kto dobry, nie ma nikogo pomiędzy.
Ciężko wskazać mi tutaj wady, bo miałem dużo radochy z tej lektury. Na pewno poczułem lekkie rozczarowanie odnośnie jednego z głównych plot twistów - okazał się troszkę zbyt oczywisty, by naprawdę mną wstrząsnąć. Również niektóre postacie wydają się być na siłę nieogarnięte w pewnych kwestiach, które wydawałoby się że powinny ogarniać z zasady.

8/10

7.

Dan Brown
Kod Leonarda da Vinci



Chociaż od dawna zabierałem się do tej książki to dopiero ostatnio miałem okazję ją przeczytać i tak jak Amazonia - wciągnęła mnie bez reszty. Zawsze wszelkie rzeczy związane z historią i tajemnicami oraz badaniem ich fascynują mnie w książkach.
Robert Langdon, wykładowca z Harvardu, znawca symboliki religijnej zostaje wplątany w morderstwo popełnione na terenie Luwru. Aby rozwiązać tajemnicę kryjącą się za szokującym morderstwem musi podążać zaszyfrowanymi wskazówkami pozostawionymi przez ofiarę.
Dan Brown dobrze poprowadził akcję książki - wątek głównego bohatera przeplata się z wątkiem antagonistów, którzy nie są takimi oczywistymi złolami jakby się mogło wydawać, po prostu mają swoje własne motywacje.
Co ciekawe po tej lekturze przypomniał mi się Denar dla Szczurołapa, którego opisałem w zeszłym roku. Klimaty podobne, jednak o ile w Denarze fabuła w pewnych momentach wydawała się być ganianiem od biblioteki do biblioteki to w Kodzie wszelkie tajemnice i historie są odkrywane wraz z kolejnymi wydarzeniami i tropami na jakie natrafiają bohaterowie. Jest dużo bardziej wartko i po prostu się dzieje.
Czy mógłbym wskazać jakieś wady? Szczerze mówiąc żadne nie przychodzą mi na myśl.
Gorąco polecam.
10/10
 
Stalowy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem