25-04-2020, 17:46
|
#289 |
Dział Fantasy
Reputacja: 1 | Komentarz Furgila nie dotarł do jego ludzkich towarzyszy. Przez krótką chwilę walczyli jeden na jednego z jeźdźcami pająków. Mobilność goblinów na owadzich wierzchowcach uniemożliwiła konnym wykorzystanie pędu – stanęli więc w miejscu i manewrując końmi oraz bronią w końcu ubili pierwszego napastnika. To pozwoliło im wziąć głębszy oddech.
Zarówno Yari i Rusłan jak i Gnimnyr z Furgilem rozeszli się na boki okrążając osamotnione gobliny i po raz kolejny walczący skoczyli ku sobie. Gdy kolejny raz zwarcie minęło żaden z bohaterów nie został ranny. Nie można było tego powiedzieć o pająkach: Yarislav jednego zahaczył toporkiem, drugiego Furgil pryecyesa Szczerbkiem, a ranione odnóża ugięły się pod stworem. |
| |