Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-04-2020, 12:52   #163
Phil
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
- Nie noszę ze sobą składników zaklęć, ani nie chodzę z kanalarzami na wszelki wypadek. Sprytni jesteście, dacie radę i bez tego. Mówiliście, że jeden z tych, którzy weszli do kamienicy, zdołał umknąć. Nic nie znika bez śladu, więc odnajdźcie trop.

Anzelmus wykonał w powietrzu znak młota. Błogosławieństwa się nie spodziewali z jego strony.

- Niech was Sigmar strzeże. Śpieszcie się.

* * *


Konrad był pierwszym, który znalazł odcisk stopy na mchu porastającym półkę wiodącą wzdłuż ścieku, w pobliżu drzwi z symbolem trzech kropek. Ruszyli mrocznym kanałem w tym kierunku. Co jakiś czas odnajdywali kolejny ślad. Zagłębiali się w system kanałów coraz głębiej. Przy rozwidleniach zatrzymywali się, szukali znajomego już tropu i ruszali dalej. Odgłos kroków niósł się po kanałach i odbijał echem od sklepienia i ścian. Smród nieczystości zmuszał co wrażliwszych do przewiązania sobie chust wokół twarzy.


W końcu dotarli do węższego kanału, a w nim znaleźli drzwi. Mijali już inne po drodze tutaj, ale tamte nie przypominały tych pod kamienicą Oldenhallera i nie miały namalowanych kropek. Te wyglądały zupełnie podobnie, a w okolicy zamka widniał taki symbol. Klucz niesiony przez Petera okazał się pasować również i tutaj.

Korytarz za drzwiami, wykonany ludzką ręką, był krótki i wiódł do naturalnego przejścia w skale. Podziemny tunel miał odnogi, ale wszystkie były ślepymi zaułkami, zwężały się całkowicie bądź kończyły zawałem. Droga wiodła prosto do niewielkiej sali, w której popiskiwały cicho szczury. Uciekły na ich widok. Na środku sali stał wagonik górniczy, przerdzewiały, ale Bladin uznał, że ciągle zdatny do użycia. Tory opuszczały salę drugim wyjściem, gdzie stał aktualnie Snorri. Zabójca trolli odwrócił się do nich.

- Słyszycie?

Słyszeli. Nawoływania, krzyki, i szczęk broni.
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline