- Przeor coś mówił o magicznych zabezpieczeniach i strażnikach? To Casparze twoja działka chyba.
Dietmar, wykorzystując swoją wrodzoną spostrzegawczość i wzrok szybko przyzwyczajający się do ciemności rozglądał się uważnie przez zrobieniem każdego kroku. Magia magią, ale mogła tu być jakaś zwykła pułapka albo kolejne ukryte drzwi. Wolał nie przegapić ani jednego, ani drugiego.