- Fajnie, Andrzej, ale to niewiele wyjaśnia w kwestii tego, dlaczego zamiast powiedzieć nam to wcześniej, uciekałeś przed nami po dachach z tym gnatem. Może więc dasz mi dobry powód, żebym cię nie przykuł gdzieś kajdankami, bo jak na razie nie czuję żebyśmy mogli ci ufać. Dawaj, skup się na misji i powodach dla których nie dostaliśmy krytycznych informacji które kosztowały nas kilka niepotrzebnych trupów -
Jeśli Chudy nie usłyszy naprawdę dobrych tłumaczeń to rzeczywiście przykuje gdzieś Andrzeja, pomagając sobie gazem pieprzowym i paralizatorem. Użyje więcej niż jednych kajdanek dla pewności. Przy okazji obszuka drania. Jakby się opierał, to może dostać śrutem z własnej pukawki, po tym co się dotychczas odpierdoliło nikt nie udowodni już, kto go zastrzelił.
__________________ Cogito ergo argh...! |