Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-05-2020, 18:59   #93
psionik
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Amos nie uczestniczył w pertraktacjach, nie miał też zamiaru nosić nieporęcznej figurki. O wiele łatwiej było podzielić złoto niż platynowego, nieporęcznego smoka.



Ukończywszy audiencję mogli wyruszyć dalej. Informacja o hobgoblinach i ludzkim szefie było dobrą informacją. Oznaczało to, że wyzwanie stawało się znane. Człowiek był przewidywalny, tak samo jak hobgobliny i prawdopodobnie oznaczało to, że liczebność goblinów nie była zbyt duża.



Martwiło go natomiast potencjalne zaostrzenie kontaktów pomiędzy ludźmi, a idącymi na targ goblinami. Ostatecznie jednak nie był to jego problem, a płacili im za odnalezienie zaginionych śmiałków. Ruszył razem z innymi prowadzeni przez Meepo. Gdy tylko zauważyli hobgobliny Amos sięgnął po swój potężny miecz, jednak Bran był szybszy posyłając obydwu strażników w sen. Półgigant pomógł smokowcowi szybko rozbroić kopnięciem i związać liną hobgobliny. Ustawili je pod ścianą kneblując usta. Amos miał miecz przygotowany do ataku w razie gdyby któremuś udało się oswobodzić. Pozostawało mu tylko czekać aż się obudzą. Podobno nie miało to trwać zbyt długo.
 
psionik jest offline