Jerzy pokiwał głową.
- Możliwe - rzekł.
Bez wątpienia wyglądało to niebezpiecznie. Ale wszystko raczej dobrze się miało ułożyć. Jeśli obydwoje zaczną go gonić, to bez wątpienia będzie to potwierdzenie złych intencji. Barnaba więc ruszył w stronę korytarza. Miał tam czekać przygotowany Norbert. Kiedy Neandertalczycy będą przebiegać przez skrzyżowanie, to zostaną zaatakowani. Jerzy miał nadzieję, że uda się ich pokonać. Potem będą mogli zbadać ten magazyn, w którym ta dwójka wcześniej pracowała. |