Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-05-2020, 14:25   #161
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Ulica przed domem Razora, 3 listopada 2021, 21:07

Pomysł filtrowania sieci nie był wcale zły, ale próba jego realizacji spełzła na niczym, bo ledwie sekundę później uwagę Dickensa przykuł niepodzielnie widok pasażera aerodyny, który wcześniej ulotnił się z mety Razora ze swoim neseserem zostawiając gospodarzy na łasce potwornego ochroniarza.

Teraz gość w drogim garniaku stał przed otwartymi drzwiami Bestii poruszając się tak jakby coś przepychał albo próbował wyciągnąć ze środka furgonu.

- Skurwiel nam kradnie auto! - wrzasnął medyk przyciskając jednocześnie dłoń do piersi, w której coś go zaczęło od nadmiernego wysiłku kłuć - To jest jakiś pierdolony automaniak!

Jęk serwomechanizmów gdzieś po boku sprawił, że wysłannicy pana Lao zmartwieli na ułamek sekundy. Abraham ponownie zareagował jako pierwszy, działając z ogromnym przyśpieszeniem dzięki pompowanej przez organizm w krwiobieg adrenalinie. Czarnoskóry mężczyzna okręcił się w miejscu kierując wzrok ku źródłu znajomego już dźwięku.

Ciężko opancerzony cyborg wychynął ze zrujnowanego i palącego się coraz mocniej domostwa, zmierzając rytmicznym krokiem ku furgonetce Vadima. Jego optyczne implanty natychmiast omiotły wiązką lasera tkwiących na trawniku ludzi.

Monstrualny maszynowy pistolet - na oko Abrahama czternastomilimetrowa broń konstruowana specjalnie dla borgów - obrócił się w stronę źródła potencjalnego zagrożenia dla wdzierającego się do furgonetki garniaka.
 
Ketharian jest offline