Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-05-2020, 14:51   #96
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Hobgobliny nie wykazywały chęci do współpracy, więc pozbawienie ich życia było - zdaniem Brana - jedynym wyjściem. Powrót i oddanie jeńców w ręce koboldów mogło skazać tę dwójkę na los gorszy od śmierci.
Na szczęście to Amos podjął się tej brudnej roboty..

W międzyczasie Bran zabrał się za oglądanie smoczej fontanny. Dzięki bogom nikt akurat nie wszedł do środka by obmacać posąg, bowiem to, co poleciało z pyska smoka, jeśli było wodą to zdecydowanie ognistą, a kąpiel w niej mogła zaszkodzić zdrowiu i Bran miałby kogoś na sumieniu.

- Pewnie by się nadała do usunięcia zwłok - powiedział. - Mamy może jakieś naczynie, by zabrać trochę?


Ognista fontanna nie była, jak się okazało, jedynym ciekawym obiektem w komnacie. Drugi - drzwi od których wiało chłodem - ozdobiono nie tylko rzeźbami, ale i zagadką.

- Może tamta fontanna ma coś wspólnego z tymi drzwiami? - wyraził przypuszczenie zaklinacz.

Co prawda jak na razie nie miał pojęcia, jak połączyć jedno z drugim, ale chłód kojarzył mu się z zimnem śmierci, a przeciwieństwem chłodu było ciepło, którego w fontannie było aż za dużo.

- Zaraz tam pójdziemy - odparł na słowa kobolda. - Poczekaj chwilę - dodał z naciskiem. Uznał, że jeśli Meepo aż tak się spieszy, to może iść sam.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 02-05-2020 o 16:12.
Kerm jest offline