Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-05-2020, 11:50   #167
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację


-ZNÓW TO CZUJESZ?

-OCZYWIŚCIE, ŻE TAK, POGRĄŻAM SIĘ W TYM.

-PRZYSTOPUJ SID, TRZYMAJ SIĘ CHŁODNO.

-IDĘ Z TYM KOKSEM MAŁA.

-ON. ON OSZALAŁ.

UŚMIECH PANIE, UŚMIECH PANOWIE. O CZYŻBY NAPRAWDĘ MASZ NA GĘBIE UŚMIECH?

-TAK JAK NAJBARDZIEJ.


Uliczny solo szedł z szerokim, szaleńczo wesołym uśmiechem na twarzy, odgłosy śmierci wokół niego tylko go pompowały, jak strzykawka pobierająca rozgrzaną Sprycę. Za nic robił sobie z szalejącego wokół chaosu, lecz na skraju świadomości wiedział co się działo. Nordic i trauma zaczynały wywoływać w nim cyber-psychozę. Spróbował zebrać w sobie siły i uratować życie jednak obłąkane klisze zamierały mu przed oczami wyobraźni jak sprośne porno oglądane przez małego dzieciaka. W końcu widział już UAZ’a i w tym momencie przebudził się z amoku. Podniszczona terenówka miała w sobie Abe’a, Żyłę… i martwego Lee.

-Skurwiele. Skurwiele... - powiedział do siebie.

Będąc już na wpół ogarnięty, przyjrzał się całej sytuacji. Nie zamierzał szarżować tak jak robił to zalewany adrenaliną “z odbicia” organizm Sidneya. Spróbował wybrać najodpowiedniejszą wspieraną przez instynkt ścieżkę, tak by nie rzucać się w oczy i dotrwać do wejścia do Bestii. Był pozbawiony broni oprócz noża bojowego. Tym jednak nie zrobi krzywdy, temu ninja, który skrył się w pogorzelisku. Jeśli miał umrzeć, zrobi to po swojemu.... z każdą sekundą impulsy bólu były coraz słabiej tłumione a fale noradrenaliny wyrywały się z łańcuchów.

-Tylko do Bestii, kochanie tylko do auta.- mamrotał do siebie starając się jak najbardziej z głową zwiększyć swoje szanse, cały czas monitorując otoczenie, by nie znaleźć się w polu wykrywalności każdego wrogiego sukinkota, który zleciał się tutaj nagle jak mucha do łajna.
 
Pinn jest offline