05-05-2020, 12:30
|
#98 |
Wiedźmołap | Hildebrand nie miał żadnych wątpliwości co do magicznych właściwości oręża. Nie znał jego właściwości, ale sam fakt, że był w jakiś sposób umagiczniony dawał drużynie większe szanse w walce z płaczką.
- Wspaniale - odezwał się czarodziej widząc, jak Laura i Bastian wracają ze zdobyczą. - Ciekawym jestem co kapłan może powiedzieć o tym mieczu. Nie wygląda jakby znalazł się tam przypadkiem i został naznaczony magiczną energią samoistnie. Raczej ktoś zadbał o jego właściwości, a sugerując się samą budową i strukturą ostrza, przyda się wyjątkowo w nadchodzącej walce. Wykorzystajcie go mądrze. - Podsumował czarodziej. Zdawał sobie sprawę, że pewnie świątynia Morra może chcieć odzyskać miecz i dodatkowo przydałoby się zezwolenie na noszenie i używanie magicznego przedmiotu, ale to były zagadnienia do rozwiązania w późniejszym czasie.
Spanie na świątynnej drewnianej ławie w żadnym razie nie można nazwać wygodnym. Hildebrand zasnął, ale tylko dlatego, że zmęczenie dawało się mocno we znaki, a i tak nie obyło się bez budzenia w nocy i ponownego zasypiania. Dobrym był jednak fakt, że tutaj, w świątynia Morra, byli całkowicie wolni od mocy płaczki czy innych duchów. Co prawda istniały nieumarłe istoty, które były całkowicie odporne na święte symbole i święte miejsca, ale to wyjątkowa rzadkość wśród nieumarłych i dotyczyła głównie wampirów, a tych drużyna na karku nie miała. A przynajmniej chwilowo.
Kapłan zdawał się nie dojść do siebie mimo przebudzenia ze snu. Trwało to chwilkę. Kiedy wszyscy się przedstawili, to i Becker zrobił to oficjalnie. W końcu rozmawiali z osobą, która mieli odnaleźć, z celem swojego zadania.
- Hildebrand Becker, wędrowny czarodziej Kolegium Ametystu, lub - jak wolicie - adept Taumaturgi Finalizacyjnej. - Drugi tytuł dodał, by kapłan nie miał wątpliwości, że Hildebrand zna Imperialny Dekret o Magii i rzeczywiście jest tym, za kogo się podaje. Oczywiście ojciec Weiss mógł nie być na tyle wykształcony i oczytany, by znać dekret, który dotyczy głównie Magistrów, ale mimo wszystko czarodziej nie chciał w tym miejscu zostawiać miejsca na niedomówienia.
__________________ "Inkwizycja tylko wykonuje obowiązki, jakie na nią nałożono. Strach przed nią jest zbyteczny; nienawiść do niej, to herezja." - Gabriel Angelos, Kapitan 3 Kompanii Krwawych Kruków. |
| |