CLE Flavio Sontanus Flavio spokojnym, wręcz z niechęcią otworzył drzwi do umówionego szaletu. Miejsce “zbiórki” od początku mu się nie podobało. Sanitariaty w takich miejscach jak to od dziecka budziły w nim pewien rodzaj obrzydzenia. Podszedł do lustra, przejrzał się przygładzając czarne barwione wąsy. Przeczesał ręką siwiejące już włosy, odsłaniając zakolczykowane małymi stalowymi klamerkami uszy. Spojrzał na odbicia twarzy pozostałych w tym pomieszczeniu mężczyzn. Informacje które mu przekazano wystarczyły aby rozpoznać pozostałych członków tej misji. Wiedział że oni też zostali należycie poinstruowani. Można więc było pominąć formalnośći, szczególnie w takim miejscu -Panowie pozwolą, poczekam na zewnątrz- po czym skierował się do wyjścia.
Ostatnio edytowane przez giewues : 06-05-2020 o 16:40.
|