Dziewczę napewno sobie świetnie poradzi <mrug>.
Co do wprowadzeń, to chciałbym aby je mógł każdy przeczytac, nie mam na myśli aby czytac cudzą historię i ją wykradac, a raczej chodzi o to aby praca Tammo nie była ukrywana. Uważam, że te wprowadzenia są już same w sobie cenniejsze niż niekture artykyły/opowiadania/przygody zawarte w lastinnie. Pozatym myślę, że raczej będziemy drużyną wspierającą się wzajemnie, a nie graczami grającymi przeciw sobie.
Czekam na wypowiedzi, bo wielce mnie one ciekawią.
Abishai co myślisz na ten temat, abyśmy grali do czasu aż Tolkien upora się z wirusami? Myślę raczej o rozmowie pomiędzy naszymi postaciami. Ewentualnie cwiczeniach z bokenem. Tak abyśmy byli gotowi jak dopadnie nas horda w strasznym lesie
.
Pozdrawiam
Manji.