06-08-2007, 12:49 | #41 |
Reputacja: 1 | Mam kilka pytań: -skoro jest arena sumai,to założyłem że wieczorem odbywają się pojedynki sumai,a skoro tak to czy można obstawiać zwycięzców, lub też czy taki hazard jest uznawany przez Kraby za niehonorowy? - czy są w twierdzy jakieś inne rozrywki? (bo jakoś domku z gejszami w twierdzy blisko muru Kaiu wyobrazić sobie nie mogę )
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. |
06-08-2007, 12:59 | #42 |
Reputacja: 1 | Można obstawiać. Inne rozrywki: karty, kości, inne sparringi, biegi, konkursy siły i wytrzymałości, konkurs opowieści, robienie nowym kawałów... Sake... sake i shochu to popularne tu rozrywki... Jest też parę ładnych heiminek. Twierdza, jak sama nazwa wskazuje, to część umocnień. Ale, niedaleko, bo jakieś trzy godziny drogi, jest niewielka wioska, z gospodą. Są też tam dwie gejsze. Na ziemiach Żurawia pewnie ominięto by je szybkim krokiem ale...
__________________ Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje: Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji Shiro Tengu Kosaten Shiro |
06-08-2007, 18:44 | #43 |
Reputacja: 1 | Dobra. Zuo zwlokło się z gór na barbarzyńską północ i melduje się w gotowości do gry. Jeśli mam coś jeszcze do postaci dorobić, to proszę o wskazówki.
__________________ Whenever I'm alone with you You make me feel like I'm home again Dear diary I'm here to stay |
06-08-2007, 22:13 | #44 |
Reputacja: 1 | Przeczytałam posta, którego napisałam i skasowałam wszystko (przerażona tym, co zobaczyły moje oczy). Piszę go od nowa. Nie wiem czy zdążę z nimi dzisiaj - jak nie dziś, to jutro rano. obce Edit: czasem koszmarnie i straszliwie nienawidzę Worda - piszę "sempai" a złośliwy gremlin programu robi mi z tego "sępami", "tsuba" to dla niego "tuba" - przecież żadnej różnicy nie ma. Dzięki temu tekst nabiera głębi i znaczenia. Porażka. Edit 2: skończyłam posta. Nie jestem z niego zadowolona, ale nie mam już siły, żeby teraz poprawiać go po raz drugi. Pchnę ci dzisiaj Tammo PW z pewnymi "deklaracjami" warunkowymi, jeśli nie masz nic przeciwko temu. Ostatnio edytowane przez obce : 07-08-2007 o 15:01. |
09-08-2007, 11:43 | #45 |
Reputacja: 1 | Post powstaje, natomiast priorytet ma aktualizacja i dwa zaległe wprowadzenia. Natomiast pamiętam o Was i obmyślam Wam odpowiedzi, nawet jeśli idzie to powoli. Wkrótce postaram się coś niecoś nadgonić. EDYCJA: Ufff. Zedytowałem poprzedniego mojego posta (tego w sesji, który miał CDN na końcu) odblokowując możliwość gry Akito, który na to cierpliwie czekał. Kwatermistrz siada sobie w kąciku, przy biurku i zajmuje się papierkową robotą, sporo mamrocząc pod nosem. Ma tonę papierów, ale idzie mu to niezwykle sprawnie... o tyle o ile. Jak często przerywacie mu pytaniami? Jednemu człowiekowi uporządkowanie całego pomieszczenia zajmie tak... do południa dnia następnego. W środku są zbroje, bronie, bronie ćwiczebne, bronie drzewcowe do wydawania dla chłopów (które powinny być gdzie indziej, ale gdzie?), stojaki dla zbroi (sporo części zbroi wala się po kątach), racje wędrowne, siodła, uzdy, koce, płaszcze, jest kącik z papierami, ale jak tam się zbliżacie, kwatermistrz daje Wam poznać co znaczy zgryźliwy starzec o ciętym języku, jest też wrzucone byle jak i byle gdzie przepierzenie, swoisty parawan. Cholera wie po co on tam, bo nijak nie pasuje do reszty 'wyposażenia'. Mnóstwo strzał, kołczanów, trochę noży, ale nie jakoś wiele, no i beczki. Z olejem, wodą, sake (te pachną charakterystycznie), oliwą. Latarnie, żelazne, lampiony (te leżą na wierzchu), naście wiklinowych koszy, zwykle wypełnionych zielskiem i bandażami, do niektórych są też przyczepione dziwne paski materiału przetykane igłami. W kącie z brońmi drzewcowymi znajdujecie sztandary, wiele z nich nic Wam nie mówi, jeśli chcecie się przyglądać, mówcie, a ja Wam rzucę na Spost+Historia lub Spost+Taktyka. Jak coś będziecie robić źle (np. dacie kosze z bandażami daleko od wejścia, nie wyniesiecie broni dla chłopów i nie rozstawicie jej po całej twierdzy jak powinna być rozstawiona itp.) to kwatermistrz Wam to wypunktuje. Najczęściej uwagą w stylu: - Jak się ten zamek nazywał? Aaa! Tak. Kyuden Hida. Powód wędrówki: na dodatkowe przeszkolenie. I znaczącym gestem lub spojrzeniem. Jeśli Fukurou zdecyduje się wyskoczyć poobstawiać sumai (a może zrobicie to razem, Akito na moment zrywając się kwatermistrzowi?) to w poście zamieszczam krótki opis obu przeciwników. Manji, Lhianann, Kahei - oto kolejność wprowadzania teraz. Obce - motyw ze snem był fantastyczny. Ekstra się czytało. Czekam na PW z deklaracjami, a do tego czasu wstrzymuję się z uwagami dalszymi. Jeszcze dodane: Miary odległości, w tym japońskie. Parę informacji o geografii, klimacie, itp. Oba linki dodane do pierwszego postu również.
__________________ Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje: Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji Shiro Tengu Kosaten Shiro Ostatnio edytowane przez Tammo : 09-08-2007 o 23:52. Powód: j.w. |
12-08-2007, 12:33 | #46 |
Reputacja: 1 | Żeby nie przedłużać niepotrzebnie rozgrywki i nie nakładać dodatkowej roboty na MG postanowiłem sam rozegrać scenkę przyjmowania zakładów.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. |
12-08-2007, 23:23 | #47 |
Reputacja: 1 | Abishai, pyszny pomysł. Dzięki temu spokojnie dokończyłem wprowadzenie Tolkiena oraz Manjiego, i pchnąłem do przodu wprowadzenie Lhianann i Carn. Fuuuu.... zmachanym. Ale pora na ogłoszenia parafialne. Oczekuję wręcz od Was pewnej pomocy w opisach świata i odczuć postaci. Obce wyszła z pomysłem snu, który czytałem z dużą przyjemnością, przyznaję. Abishai piszący, że nie wszyscy Hida są duzi wywołał uśmiech na mej twarzy. Dobre pomysły są dobre, a PDki będziecie otrzymywać za różnorakie pomysły, i barwne ich ujęcie ich w postach. Idziemy dalej. Tolkien złapał wirusa i przeglądarka mu szwankuje, a coby draństwa nie rozsyłać, nie chce słać maili. Daję mu czas do wtorku, a potem poprowadzę troszkę jego postać. Niechętnie to czynię, ale obiecałem Wam płynność sesji, więc było nie było, jestem ku temu nieco zobowiązany, chyba, że Abishai i Manji nie macie nic przeciw temu aby pograć sobie nieco bez Kraba i poczekać na niego. Decyzja jest Wasza, panowie. Manji mnie dziś zaskoczył, sugerując wystawienie wprowadzeń tutaj lub wplecenia ich w przygodę. Nie pomyślałem o tym zupełnie, bo wiem, że niektórzy gracze lubią mieć swoje sekreciki, zatem koniec końców sugeruję Wam przedyskutowanie tego i podjęcie wspólnej decyzji. Większościowej czy innej, sprawa jest IMO w Waszej gestii. Pisałem wprowadzenia dla Was, więc do Was decyzja należy. I sugerowałbym dostosowanie się do wszystkich, bez wyjątków. Ale nic nie narzucam, jestem i tak strasznie ciekaw Waszych wrażeń, co Wam się bardziej / mniej podobało bądź nie. Jak już o wprowadzeniach mowa. Jak zauważyliście, zgodnie z obietnicą pokombinowałem w Waszych życiorysach, pozmieniałem je nieco itp. Myślę, że dobrym pomysłem jest przepisanie teraz kart postaci. Uzupełnienie ekwipunku o pewne drobiazgi, jakie się Wam nazbierało. Pamiątkowa chusta? Jakiś szczególny nóż? Pukiel włosów? Dodatkowo, jeśli chcecie po otrzymaniu historii coś zmienić w umiejętnościach, dodać sobie inną zaletę, pozbyć się czegoś innego itp... to jak najbardziej. Wręcz prosiłbym te osoby co już mają wprowadzenia, o przyglądnięcie się co i jak, bo w niektórych wypadkach takiej zmiany oczekuję. ;-P Blacker, odezwij się, jak będziesz mógł, chciałbym kontynuować pracę nad wprowadzeniem Twej postaci, bo tkwimy nad motywem z panną N. Carn, PW mam opróżnione już. A propos PW zresztą, wszyscy macie mojego maila. Jak PW jest pełne, ślijcie maila proszę, ten sposób jest niezawodny. W dodatku wyszukanie czegoś mailem jest znakomicie prostsze niż w przypadku PW. Przy okazji, uwaga do wszystkich, w pracy teraz robię za dwu. Mój kumpel z zespołu został szczęśliwym ojcem i opiekuje się swoją rodziną. Chcąc mu to umożliwić, wziąłem nieco z jego roboty i odpowiedzialności. Mogą się więc zdarzyć dni przez te najbliższe dwa tygodnie, kiedy po powrocie będę absolutnie wyprany. Z góry za to przepraszam, postaram się Was nie zawieść. Jeśli macie jakieś pytania, propozycje, uwagi, czekam. Aha! Od czasu do czasu będę stawiał Wasze postacie przed trudnymi decyzjami, z gatunku konflikt lojalności, co uczynić aby zachować twarz, jak wybrnąć z bagna zachowując honor swój i kogoś itp. Albo po prostu coś w stylu: i co tu począć i jak to zgryźć. Jeśli w takiej chwili zasięgniecie opinii i pomocy współgraczy, to będę to jedynie chwalić. Np. w tej chwili w takiej sytuacji jest Obce. Chłopak od kowala. Jest bezczelny? A może wie, że jego mistrz robi zlecenie dla lokalnego namiestnika? Pozwala sobie? To jak go ukarać? Oczywiście, nie mówię, że to jakaś szczególnie trudna sytuacja. Sama Obce zresztą też najpewniej sobie poradzi. Natomiast póki co, dziewczę siedzi cicho, więc liczę, że jak to przeczyta, to się odezwie. <mrug> pozdrawiam, Wasz zmęczony MG
__________________ Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje: Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji Shiro Tengu Kosaten Shiro |
13-08-2007, 00:47 | #48 |
Reputacja: 1 | Dziewczę napewno sobie świetnie poradzi <mrug>. Co do wprowadzeń, to chciałbym aby je mógł każdy przeczytac, nie mam na myśli aby czytac cudzą historię i ją wykradac, a raczej chodzi o to aby praca Tammo nie była ukrywana. Uważam, że te wprowadzenia są już same w sobie cenniejsze niż niekture artykyły/opowiadania/przygody zawarte w lastinnie. Pozatym myślę, że raczej będziemy drużyną wspierającą się wzajemnie, a nie graczami grającymi przeciw sobie. Czekam na wypowiedzi, bo wielce mnie one ciekawią. Abishai co myślisz na ten temat, abyśmy grali do czasu aż Tolkien upora się z wirusami? Myślę raczej o rozmowie pomiędzy naszymi postaciami. Ewentualnie cwiczeniach z bokenem. Tak abyśmy byli gotowi jak dopadnie nas horda w strasznym lesie . Pozdrawiam Manji.
__________________ Świerszcz śpiewa pełen radości, a jednak żyje krótko. Lepiej żyć szczęśliwym niż smutnym. |
13-08-2007, 01:29 | #49 | |
Reputacja: 1 | Witajcie Tammo - przepraszam, że z postem wynikło opóźnienie, ale złośliwy dżin z tonikiem wypełzł z butelki i jakoś tak... Post powstaje z odrobiną retrospekcji. Jutro będzie. Natomiast co do wprowadzeń. Ja swoje wprowadzenie zaczęłam na razie delikatnie wprowadzać i mam zamiar kontynuować ten proceder [z odpowiednimi adnotacjami względem praw autorskich ] - najlepszym wyjściem wydają mi się właśnie retrospekcje, wspomnienia, skojarzenia itp., które płynnie można wpleść w post wzbogacając postać. Samego wprowadzenia nie chciałabym ujawniać - lubię kiedy moja postać (tak samo jak inne postacie dla mnie) są do pewnego stopnia tajemnicą, którą się odkrywa. Z opowieści, wspólnych wspomnień czy choćby z plotek. Krótko mówiąc, jestem za wplecieniem wprowadzeń w grę - ale po kawałku, powoli; tak, żeby wszyscy zdążyli się oswoić z postaciami. Cytat:
Poza tym wydaje mi się, że mylisz dwie rzeczy, dwa różne poziomy: samą grę i metagrę. Oczywiście, że jako gracze musimy grać razem, starając się stworzyć jak najciekawszą opowieść, natomiast drużyna... to zupełnie inna bajka, która będzie zależała od sposobu w jaki specione zostały wątki poszczególnych postaci, od samych postaci i wydarzeń, które je połączą lub podzielą. obce które dziewczęciem przestało być dwa zakopane w ogrodzie trupy temu | |
13-08-2007, 07:12 | #50 | ||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ps. Dołożyłem do mego posta fragment spotkania z Manjim...Inicjatywa jest po stronie Skorpiona ...Smok chętnie przyjmie zaproszenie na partyjkę Go, trochę mniej chętnie na walkę bokenami... Użyłem formę Manji-san..ale jeśli uważasz, że byłoby to obraźliwe wobec twojej postaci, to uznaj, że Smok zastosował właściwą formę i daj mi znać w komentarzach..cobym ją poprawił.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 13-08-2007 o 17:52. | ||||