Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-05-2020, 16:08   #103
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Smętna opowieść, która wycisnęłaby łzy z oczu niejednej niewiasty, nie zrobiła jednak na Manfredzie zbyt wielkiego wrażenia. Jak by nie było, nieraz się zdarzały dzieci pozamałżeńskie i ich istnienie nie było niczym dziwnym. Podobnie często trafiały się zdrady czy odejścia kobiety do innego mężczyzny.
Codzienność, można by rzec.
Czymś zdecydowanie odmiennym od codzienności była przemiana Rebecki w wyjącą, niebezpieczną dla otoczenia, babę. Czy miał z tym coś wspólnego tajemniczy mężczyzna, dla którego Rebecka porzuciła swego kochanka? Prawdopodobnie.
Czy miało to jakieś znaczenie?
Zapewne tylko dla ojca Pietera, który zdecydowanie nie chciał korzystać z prostych sposobów pozbycia się kłopotów.
Oczywiście mogło się to skończyć tym, że pozbędą się kapłana (bo gdyby dopadła ich wrzaskunka, to kto wie, czy nie trzeba by zostawić kogoś na jej pastwę).
Co do bezpieczeństwa Klary to Manferd był przekonany, że dziewczynce nic nie grozi. W końcu zjawa nie pojawiła się wczoraj i miała dosyć czasu, by dotrzeć do wioski.

- Idziemy do wioski - powiedział. - Nie ma na co czekać.

Co prawda mogliby tu zostać, założyć rodziny i żyć długo, ale życie na szczurzej diecie nie musiałoby być szczęśliwe.
 
Kerm jest offline