Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-05-2020, 17:15   #18
8art
 
8art's Avatar
 
Reputacja: 1 8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację
Sady na skraju Dulferberne

Nie trzeba było się długo zastanawiać co czynić. Milsze już mu było wulgarnych wieśniaczek towarzystwo, niźli pożądlenie przez pszczoły. Bzyczenie rozwścieczonych owadów mówiło samo za siebie, a a to co do tej pory zasłyszał we wsi elf tylko dodatkowo potwierdzało wszystko.

Nie myśląc wiele Szemrzący Strumień schwycił za rękę Isabelle i pociągnął czym prędzej za sobą byle dalej od roju. Miał jeno krztynę nadziei, że wyjdą z tej kabały bez większego uszczerbku, a nie pokąsani na śmierć jak inni mieszkańcy Dunflberne.

- Uchodźmy czym prędzej!

Biegł ile miał sił, choć spowolniała go nieco dziewczyna, ale nie mógł jej przecież zostawić na pastwę wściekłych pszczół. Rozglądał się tylko, czy gdzieś w sadzie któryś z chłopów nie zostawił jakiej suchej gałęzi z listowiem, coby można było migiem ognia skrzesać i dymem owady odgonić, tak jak to zwykli bartnicy w leśnych pasiekach czynić.

Zastanawiała go też pszczela "matka" większa od innych, bo znał na tyle zwyczaje pszczół aby wiedzieć, że królowe z reguły nie ruszały się z ulów, a ta wyglądała jedynie na większą od innych, niczym szerszeń przy pszczole.
 
8art jest offline