- Po pierwsze teraz też mnie nie dopuszczono dopóki nie spuściłam wpierdolu wszystkim, którzy twierdzili, że jestem niegodna. Ale z elfami masz rację, jest postęp, płacą tylko podwójmy podatek - powiedział Victoria. - Eeee tam, z elfami to akurat nasza robota - machnął ręką krasnolud - To nic osobistego, po prostu nienawidzimy skurwysynów. A czarnych to już w szczególności. Co poradzić.
- Wracając do tematu - ciągnęła paladynka - Nekromancja jest be, ojcowie i dziadowie tak twierdzili. A teraz mój prapradziad chce odebrać tron mojemu ojcu. I zdradzę ci tajemnicę, on jest nekromantą. I zapewne z tego powodu stawia go to w złym świetle. Pomijając fakt zmienienia kilkudziesięciu tysięcy poddanych mojego ojca w chodzące trupy myślę, że mogę być przewrażliwiona na punkcie nekromancji. I jak nie przestaniesz pierdolić głupot to dostanę okresu, a wtedy to kochany inaczej pogadamy. |