Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-05-2020, 13:10   #140
Umbree
 
Umbree's Avatar
 
Reputacja: 1 Umbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputację
Półdrowka okazała się źródłem informacji, które mogły im się przydać. Z jej opowieści wynikało, że Talgen i jego drużyna również dali się złapać goblinom ale zostali zabrani do Belaka i od tej pory słuch po nich zaginął. Jeśli druid był szalony i opowieść o Drzewie Gulthiasa płynąca z ust Williego prawdziwa, to z dużą dozą prwdopodobieństwa mogli założyć, że cała czwórka już nie żyje. A jeśli tak było, wciąż należało odzyskać sygnety dwójki rodzeństwa. Kapłanka miała zamiar mieć Shinrę na oku, bo pozory często myliły, a ona nie chciała skończyć ze sztyletem w plecach.

Meepo nie był zadowolony z faktu zostawienia jego wychudzonych braci przywiązanych linami, ale w końcu tak to sobie przetłumaczył po swojemu, że chyba się nawet ucieszył, że wróci z nimi do wodza później. No i dobrze, bo Elorze nie chciało się tłumaczyć ani koboldowi, ani reszcie swojej decyzji o pozostawieniu tu koboldów. Zauważyła tylko, że Bran chyba nie za bardzo zrozumiał jej intencje, więc będzie mu musiała później wszystko wytłumaczyć. Wypuszczenie ich teraz mogło by je narazić na śmierć ze strony Williego, a tego wolała uniknąć.

Nie mogła być co prawda pewna, jak wódz koboldów zareaguje po odnalezieniu smoka i czy nie stanie przeciwko nim, ale z pewnością zrobiłby to, gdyby Meepo przekazał mu, że Willie zabił trzech więźniów jego rasy, gdy ten próbował ich uwolnić. Elora nie lubiła tak lawirować, ale na razie byli do tego zmuszeni, jeśli nie chcieli mieć obu stron na głowie plus Belaka i jego drzewa, które mogło być poważnym problemem.

Opuścili w końcu więzienie, pokonali zaporę i znaleźli się w miejscu, gdzie znajdował się gobliński obóz. Archie i Amos znaleźli jakiś łuk, miecz i dwa krótkie ostrza, które - jak się szybko okazało - należały do półdrowki. Marszcząc brwi patrzyła, jak Archie oddaje jej miecze.
- Ostrzegam cię tylko, że jeśli zrobisz cokolwiek przeciwko nam, już nigdy nie zobaczysz Neverwinter. - powiedziała do Shinry i z uniesioną kuszą przygotowała się do ewentualnego przejścia przez drzwi.
 
Umbree jest offline