15-05-2020, 17:39
|
#110 |
Wiedźmołap | - Kapituła Śmierci za sposoby na to, by dusza powędrowała do Królestwa Morra. Dusze i pracę nad nimi i z nimi nie są nam obce. - Dodał Hildebrand. - Ale rozumiem, że nie jest to teraz czas na takie debaty. - Nie mógł nie dokończyć tego wywodu. W naturze czarodziei śmierci jest kończenie wielu spraw, w tym również dyskusji. Becker nie chciał by i tym razem było inaczej.
- Niech będzie jak mówisz. Spróbujmy odprawić rytuał. - Czarodziej zgodził się, bo wiedział, że jeśli rytuał, jakiś składnik albo forma okażą się podejrzane, to będzie mógł odpowiednio zareagować.
Wędrowanie przez las i szukanie płaczki było niecodziennym zajęciem. Oczywistym było, że duch wcale nie zniknął ani nie odpuścił sobie łowów na kapłana. Jednak teraz, skoro drużyna była uzbrojona w magiczny oręż, szanse w walce się zwiększyły i strach przed nieznanym nie był już tak duży. Wiedzieli czego mogą się spodziewać i może dlatego widok poczwary, która ukazała się chwilę później już aż tak ich nie przeraziła.
Hildebrand nie zastanawiał się długo co robić. Począł splatać magię i formować ją w zaklęcie.
__________________ "Inkwizycja tylko wykonuje obowiązki, jakie na nią nałożono. Strach przed nią jest zbyteczny; nienawiść do niej, to herezja." - Gabriel Angelos, Kapitan 3 Kompanii Krwawych Kruków. |
| |