Arvid skinął głową, gdy Wolfgang wspomniał jego imię -Witajcie- rzucił.
Zadanie zbadania sprawy pszczół należało do maga, a Arvid miał upewnić się, że ono się powiedzie. Wojskowy postanowił więc dać mu mówić i nie wtrącał się. Stanął trochę z tyłu, za magiem i skrzyżowawszy ręce na piersi przysłuchiwał się toczącej się rozmowie.
__________________ Może jeszcze kiedyś tu wrócę :) |