Dziękuję wszystkim za grę a grało się niespodziewanie przyjemnie. Zwykle jestem wrogiem PVP horrorów i zabijania postaci ale tutaj zrobiłem wyjątek ze względu na MG i nie żałuje bo udało się zupełnym przypadkiem wzbogacić historie jednej z moich ulubionych postaci
Bardzo Lovecraftowsko to wyszło bo w uniwersum Mitów najlepszym losem jaki może spotkać badacza tajemnic to szaleństwo. Przejście przez Kosmiczną Bramę tłumaczy czemu mu się mózgownica poszatkowała a przeżył pewnie tylko dlatego że był rozdwojony podróżą w czasie :P tylko skąd zestaw umiejętności technicznych ? Pewnie zastaw w pakiecie z szaleństwem i wpływ podróży kosmicznych.
Jakoś tak w trakcie sesji pomyślałem że to byłoby dobre zakończenie dla postaci bo wizualnie Andrew i Norbert wyglądają bardzo podobne i retroaktywnie tłumaczy obsesje Złomoklety na punkcje przeniesienia świadomości w Odmętach podświadomie próbował uzyskać to co stracił
Anonim myślałem żeby napisać to wcześniej i pewnie napiszę w notace profilowej o ile kiedyś się za nie zabiorę.
Zawsze robisz na mnie wrażenie swoją pomysłowością i nieszablonowym myśleniem bierzesz naprawdę zużyte klisze settingi parodie (Żul Zaciemniene, Pokethulu ) czy rzeczy typu planszówkę lub koncept nawiedzonego domu i robisz z tego niesamowite wypełnione emocjami i treścią. Jednocześnie masz przy tym niesamowite poczucie humoru przaśno - ironiczne ze szczyptą memów.
Nie chciałem tego pisać wcześniej żeby nie było że się podlizuje MG ale takie przemyślenia przyszły mi do głowy przy okazji dyskusji o sesji w komentarzach