| Ale jeżeli dobrze rozumiem, to wcześniejszy odpis Phila już był u maga.
chwilowo nie mam pomysłu co robić innego/nowego. Z Huydermannami kontakt jest nawiązany. O Katrinie nic nowego nie wiadomo. O naszyjniku nic. O kamyku Oldenhallera - domyślam się, że to ten czerwony - zakładam, że Anzelmus go zarekwirował, a nie przejawia ochoty, aby podzielić się nowymi informacjami. Podszepty boga, że przeznaczenie pcha nas gdzie indziej, też niewiele mi mówią, bo nie wiem, gdzie to nas pcha. Jedyny pomysł (oprócz włóczenia się po mieście), jaki mam, to nękanie Anzelmusa. Nawet jeżeli Bladin się dowie, czego usłyszeli przez perłę, to i tak nie mówi mu to nic na temat co dalej. Chyba, że wracamy do Wolfenburga z niczym, ale za to by donieść do świątyni na maga.
Kerm, Hen, macie jakieś propozycje dla waszych postaci? |