Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-05-2020, 19:16   #429
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec


- Mamy trochę fantów na furze. Jak coś ci potrzebne to bierz. - Andy nie widział problemu by David zaopatrzył się w którąś ze zdobycznych spluw. Sam miał przy sobie tylko dwie, długą i krótką, więc wolał się z nimi nie rozstawać. Zwłaszcza jak cel ich leśnej wyprawy był dość enigmatyczny. Może natknął się na pusty budynek i tyle? Ale jakby nie był pusty to kompletnie nie wiedział czego może się spodziewać. Dlatego wolał komplet swojego uzbrojenia. Na resztę propozycji brodacza odnośnie przeparkowania fury zgodził się bez wahania. Idąc za Robem w las po raz kolejny żałował, że mają tak mało krótkofalówek. Na ich trzech mieli tylko jedną. A tak przydałaby się chociaż jedna by komunikować się z samochodem który miał zostać z tyłu a przez te drzewa bez kontaktu wzrokowego.

Na miejscu coś usłyszeli. Strzelanie. Ale nie wyglądało mu to na strzelaninę. Tylko strzelanie właśnie. Czyli na pustostan raczej nie było co liczyć. Jeszcze kawałek dalej i mogli z Robem popatrzeć na te ćwiczenia strzeleckie. Obserwował to z ciekawością. W końcu to mogli być koledzy tych co się zasadzili na ciężarówkę. Czyli potencjalni przeciwnicy. Więc z zaciekawieniem obserwował czym strzelają, ilu ich jest i jak im idzie. Ale gdy chciał podejść nieco bliżej czując się wględnie pewnie pod osłoną lasu coś zahaczył butem.

~ Au! ~ nawet nie bolało ale ruch, trzask i światło prawie z miejsca mu uświadomiło, że niebezpieczeństwo jest innego rodzaju. Alarm! Cholera!

- Spadamy! Do samochodu! - syknął cicho do Roba odskakując za najbliższe krzaki. Chciał jak najszybciej oddalić się od zaalarmowanego miejsca. Może pomyślą, że to jakieś zwierze? W kazdym razie chciał jak najszybciej wrócić do samochodu. Uznał, że jak na pierwszy raz to i tak widzieli całkiem sporo.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline