25-05-2020, 11:54
|
#202 |
Administrator | Odpłata była skuteczna i po serii magicznych pocisków drzewiec padł jak ścięte drzewo. Co Brana ucieszyło, bowiem już jedna porcja kolców była niezbyt przyjemna, a kolejna ich garść to już by była zdecydowana przesada.
Odnaleziony pierścień sugerował, iż jego poprzedni właściciel rozstał się z życiem, a w najlepszym razie został pozbawiony swego ekwipunku, równocześnie zaś oznaczał dwieście sztuk złota - oczywiście po powrocie do Oakhurst. Jeśli dodać do tego zawartość skrzyni... Wyglądało to całkiem nieźle.
Radość ze zwycięstwa i zdobyczy to jedno, konieczność zadbania o siebie to drugie. A że truposzowi złoto do niczego potrzebne nie było, Bran postanowił zatroszczyć się o polepszenie swego stanu zdrowia. A przynajmniej chciał dopilnować, by to zdrowie się nie pogorszyło. Usiadł pod ścianą i zabrał się za usuwanie kolców, którymi poczęstował go karłowaty drzewiec.
Rozważania na temat tego, gdzie spędzić noc, musiały poczekać. |
| |