Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-05-2020, 15:32   #203
Koime
 
Koime's Avatar
 
Reputacja: 1 Koime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputację
Nim ostrza Archie’go zdołały sięgnąć celu, hobgoblin okazał się być już martwy po ataku Draugdina. Bard nigdy nie mógł się nadziwić z jaką szybkością potrafił poruszać się wielki wojownik.

”Tym razem przynajmniej nie będę musiał wycierać goblińskiej krwi broni” - pomyślał zadowolony i ruszył w stronę kufra, omijając grożącego gnomiemu magowi Amosa jakby go tam nie było.

Narastająca od początku wędrówki paranoja odnośnie pułapek opłaciła się podczas próby otwarcia skrzyni. Zatruta igła wbita w oko była ostatnią rzeczą jaką niziołek chciałby się teraz przejmować. Szybko przeliczył złote monety w kufrze i wydzielił należną część dla każdego z towarzyszy. Logicznym było, aby jedna osoba nie trzymała przy sobie całej gotówki drużyny, w końcu wypadki chodzą po ludziach (i niziołkach). Dwa onyksy schował z kolei do swego plecaka, z którego wnętrza chwilę później dobiegł go kuszący zapach suszonej wołowiny.

- Popieram propozycję Shinry. Załatwmy szybko sprawy tutaj, a potem chodźmy coś zjeść i pożądnie opatrzeć rany Brana.

 
Koime jest offline