Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-05-2020, 23:45   #243
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Mieszkanie paczki, 4 listopada 2021, 11:23
Arthurowi chwile zajęło przyswojenie wszystkich informacji, które przekazał mu Abraham cieszył się, że w sumie wszystko z nim dobrze i będą nowe zęby, ale i tak się czuł jak trup. Słysząc połajanki czarnego Lee skrzywił swoją pół szczerbatą mordę a twarz, która wyraźnie tęskniła za rozumem z powodu nadmiaru różnego rodzaju leków podejmowała niezbyt udane próby wyrażenia irytacji.

Po chwili pisania czegoś na komórce rozległ się z niej elektroniczny głos:
- Wiesz, co jest w tobie najgorsze Dick? Prawdziwy chuj z ciebie, bo za każdym razem jak mam się ochotę na ciebie zirytować to przypominam sobie, że ratujesz mi dupę i w sumie to masz trochę racji ha-ha -ha - Śmiech był oczywiście bez wyrazu.

- Patrzysz na to wszystko Ahistorycznie. Nie miałem tych informacji, które mam teraz. A co byłoby jakbym zostawił samochód a ty byś w środku wykrwawiał się na śmierć? Co może miałem was zdradzić? Może miałem być jebaną taksówką dla jebanego Korpa? Pozwolić żeby was zgarnęły gliny i posadziły za wielokrotne morderstwo?! Ja upewniłem się, że była droga ucieczki wy nie sprzedaliście mnie na podroby jak dla mnie układ działa - Westchnął zirytowany bp ściągnięty program text to speech był naprawdę chujowy a jego mechaniczny ton irytujący.

Podszedł do Sida i podał mu pogniecioną i lekko zakrwawioną paczkę papierosów Red Apple była prawie pełna a ta marka miała sporo prawdziwej krajanki tytoniowej
- Trzymaj ja znów rzucam muszę zadbać o dziurawe płuca odpłata z nawiązką za tamtego porannego fajka - Rozległo się z głośnika komórki a Lee bardzo słabo klepnął dandysa po ramieniu tym przyjacielskim gestem zastępując uśmiech, którego obecnie nie był zbyt pewien...

Chwile wstukiwał w komórkę kolejną porcje tekstu jakby się nad czymś namyślał:

- Co do tego cholernego neseser najchętniej bym yo wypierdolił... Kupcie mi z mojej doli o ile coś mi się należy? Jeżeli jestem zadłużony po leczeniu to też spox... W każdym razie kupcie w lombardzie dwie mikrofalę da się z tego zbudować prosty zagłuszać... Dwie, bo pierwszą pewnie spierdolę... Szczerze? Wolałbym poczekać z grzebaniem w Korpo Kompie aż się poczuje lepiej, ale zrobię, co się da. Potrzebuje też tych wlepek nikotynowo - kofeinowych "Boom N Bust" jakby co doliczcie mi do długów - Poprosił.

Następnie ruszył do kuchni, bo bardzo potrzebował coś zrobić z rękami nie chciał czekać na zamówienie Dickinsona. Wyciągnął z szafy stary, pancake mix dolał sporą ilość kefiru na granicy przeterminowania i wymieszawszy wszystko ze sobą spróbował zrobić naleśnika.

Nie dodał jednak żadnego tłuszczu na patelnie, nie dał sobie pomóc a że umysł i ciało były jeszcze obolałe wyszła mu z tego nadpalona nieforemna paciają była jednak ciepła i zrobił ją sam, więc mu smakowała próbował poczęstować resztę swoim "dziełem " kulinarnym, ale wątpił czy znajdzie chętnych.

Gdy posilił się nieco wydobył od Sida adres kontaktowy tego całego Latynosa i przesłał mu na InstaKillu fotki udanych Dialungów we wzory ArtDeco z wiadomością:

Cytat:
Jeżeli na poważnie myślisz o tej serii spluw streetware to mogę ci wygrawerować ze dwa tuziny tego typu wzorków w ramach wdzięczności za usługę taki bonus jak ciasteczka i kawa dla pielęgniarki
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 26-05-2020 o 23:17.
Brilchan jest offline