Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-05-2020, 11:37   #80
Col Frost
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
- Franko ma rację - odezwał się Tommy. - Ja też mam wątpliwości czy warto tam wchodzić. Bo tak w zasadzie po co? Policja otoczyła teren, postronnym nic nie grozi, a w środku są pewnie sami gangsterzy, nikogo wartego ratowania. Wchodząc do środka możemy tylko narobić zamieszania. Niech SWAT się tym zajmie, po co mamy się im kręcić pod nogami? Jedyna zagadka warta rozwiązania, to kto porwał się na Włochów? Znów Yakuza czy też rośnie w IC jakaś nowa siła? Trzeba to będzie zbadać w najbliższym czasie, ale mamy na to lepsze metody niż wbijać się tam, do środka.

Chłopak odczekał chwilę, aż reszta przetrawi jego słowa, po czym znów zabrał głos:

- Ja jestem przeciwny interwencji. Skoro chcą się wystrzelać i robią to grzecznie w zamkniętym środowisku, ich broszka. Możemy jednak obstawić teren i zająć się ewentualnymi uciekinierami, jeśli jacyś przebiliby się przez kordon policyjny. Drugi pierścień, rozumiecie. Na przykład dwóch z nas filuje od północy, a dwóch od południa. Mogę pójść z Panterą, spodobała mi się jazda na jego motocyklu. Max daje nam znać jeśli ktoś spróbuje wiać. Co wy na to?


Sierżant wmieszał się w tłum policjantów, celem zbliżenia się do posiadłości i rozeznania w sytuacji. Pojawienie się drużyny SWAT mogło się okazać zarówno pomocą jak i przeszkodą. Sierżant szybko podszedł do otwartej i pustej już furgonetki. Liczył że w środku uda mu się znaleźć jakiś zapasowy komplet umundurowania antyterrorystów, dzięki czemu mógłby się wmieszać w ich grupę.

Jeśli niczego nie znajdzie w furgonetce, spróbuje zabrać oporządzenie jednemu z ateków, wcześniej go obezwładniając, pod warunkiem jednak, że uda mu się zbliżyć do jakiegoś, pozostając niezauważonym przez niego, jak i kogokolwiek innego.

Jeśli nie będzie miał ku temu okazji, spróbuje rozejrzeć się za jakąś alternatywną drogą do posiadłości, najlepiej z dala lub pod okiem jak najmniejszej grupy funkcjonariuszy. Może w końcu odgrywać rolę zagubionego (przestraszonego? zszokowanego?) policjanta-fajtłapy, który nie słucha krzyków kolegów, namawiających go do powrotu za kordon policyjny i w ten sposób dostać się do środka.

 
__________________
Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Col Frost jest offline