Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-05-2020, 08:18   #96
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Draug kopnął z pogardą zwłoki żołnierza z zmiażdżoną głową po czym podszedł to trzymanego w uścisku drugiego, trzymanego w tytanowym uścisku mężczyzny, który nie miał hełmu. Blada cera, wygolone włosy i czarna szczecina może nadawały mu wygląd twardziela, ale teraz całkowicie bał się o swoje życie. Kapitan pokazał aplikator z środkiem usypiającym i od razu wiedział, że facet pójdzie na współpracę.

- Mam dzisiaj dzień dobroci dla zwierząt także musisz sobie zadać jedno ważne pytanie. Czy chcesz żyć? - Zaczął spokojnym głosem łowca po czym dokończył.

- To co widzisz to jest niegroźny środek usypiający. Obudzisz się po około dwóch godzinach z bólem głowy, ale będziesz żył. Drugą opcję już poznałeś. - Kiwnął hełmem w stronę ciała. - Zadam ci tylko jedno pytanie. Na którym piętrze jest centrum łączności i radzę nie zwlekać z odpowiedzią gdyż promocja jest mocno ograniczona czasowo. - Dokończył Draug.

-Dobrze, tylko niech robot zmiejszy ucisk.

CZR-9 wysłuchał tych słów z zadowoleniem. Puścił szturmowca Faktoriatu a ten upadł na podłogę trzymając się za szyję i łapczywie łapiąc oddech. Nie próbował nawet sięgać po broń, poczekał chwilę aż przestanie kręcić mu się w głowie, chwiejnie wstał i zaczął sypać wszystkie informacje.

-Centrum łączności jest na 20 piętrze. Chronią je ciężkie pancerne wrota. Trzeba mieć kod, ale ja go nie mam, niedawno dołączyłem po tym jak pierdolone Imperium spaliło mi rodzinne ranczo.- powiedział gość z nieukrywanym obrzydzeniem do Łowców, na usługach Imperium.- Bez kodu albo dużego ładunku detonitu nie wejdziecie. Talerze komunikacyjne są niewidoczne, ale to pewnie wiecie. Jest ich cztery i wszystkie są schowane pod ziemią. Rozwijają się właśnie po wciśnięciu komendy w centrum.

-A gdzie Was dowódca?

-Erand? Nie wiem. Pewnie w centrum. Na komie poszła wiadomość o jakimś strasznym wydarzeniu, coś o jakiejś wielkiej katastrofie. Pewnie kontaktuje się z wywiadem Rebelii. Oni powinni wiedzieć coś więcej. Dajcie mi kurwa żyć, proszę.- odparł błagalnie były ranczer.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 29-05-2020 o 08:32.
Pinn jest offline