Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-05-2020, 09:47   #219
psionik
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Zejście na dół nie sprawiło gigantowi większych problemów. Doświadczenie wysokogórskie ze swoich rodzinnych stron zaowocowało błyskawicznym zejściem na dół bez ryzyka zniszczenia dłoni, czy wystąpienia odcisków od ślizgającej się liny. Będąc na dole Amos zlustrował otoczenie i upewniwszy się, że jest bezpiecznie dał znać kolejnym by schodzili. Asekurował każdego schodzącego upewniając się, że szczególnie ci o słabszych ciałach nie ześlizgnęli się i nie zakończyli życia przedwcześnie.
- Nauczę cię schodzić po linie jak będziemy mieli chwilę. - powiedział do Elory dokładając ją zaskakująco delikatnie na ziemię.

Gdy byli już na dole, Amos rozpalił pochodnie i ruszył przodem. Świecące grzyby może i były przydatne, ale jak nagle zgasną pozostaną bez dostępu do światła. Dlatego też wolał mieć ze sobą źródło światła.
Nie uszli zbyt daleko gdy doszły do nich najpierw dziwne odgłosy z "Podmroku", a nieco dalej z miejsca tuż przed nimi. Tym razem był to wij. Dość mały, może wysokością sięgający Archiego, zaś długością dorównywający, lub nawet przewyższający Amosa był niebezpieczny.
- To skolopendra. - odpowiedział jakby nie usłyszał lub nie zrozumiał Draugdina. - Nie dajcie się ugryźć, jej szczękoczułki przenoszą truciznę. - Zrobił krok do przodu stając jedną nogą w rozwidleniu tak by zrobić miejsce dla smokowca i jednocześnie zablokować drogę wijowi. Odrzucił pochodnie do niezbadanego tunelu tak by nie przeszkadzała w walce, ale dawała nieco więcej światła, przy okazji oświetlając niezbadany teren.
Ostry jak brzytwa miecz dwuręczny z niebezpiecznym sykiem opuścił pochwę. - Nie wychodźcie za nas i użyjcie... - zamilkł zastanawiając się co powiedzieć. - cokolwiek tam macie dystansowego.

Spojrzał na wojownika z którym przyszło mu bronić pozostałych towarzyszy przed szybkimi atakami. - Godne? - prychnął w odpowiedzi Draugdinowi. - Trzeba to zabić. - Opuścił miecz pozwalając by sztych zawisł kilka centymetrów nad ziemią. Skolopendra zaatakuje od dołu, albo celując w nogi, albo wyskoczy celując w w brzuch. Tak czy siak cios od dołu pozwoli przebić bardziej miękki pancerz na podbrzuszu. O ile atak będzie w odpowiednim momencie.


Stone Endurance na obrażenia 4+

 
psionik jest offline